Partner merytoryczny: Eleven Sports

Burza wokół zachowania Lewandowskiego. Niespodziewane chwile grozy Polaka

FC Barcelona zakończyła już świąteczną przerwę i wróciła do gry. Wydarzyło się to w sobotni wieczór. Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka w Pucharze Króla mierzył się z Barbastro, a w pierwszym składzie zagrali Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski. Polski napastnik w 51. minucie obejrzał żółtą kartkę za ostry atak nakładką po nieudanym przyjęciu. W mediach społecznościowych nie brakuje opinii, że "Lewy" powinien się z murawą pożegnać.

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski/Pedro Salado/TVP Sport/Getty Images

Robert Lewandowski ma za sobą naprawdę udany start sezonu 2024/2025. Polak w pierwszej, tej zdecydowanie mniej istotnej, części rozgrywek prezentował taką formę, jaką chcieliby oglądać kibice "Blaugrany" na co dzień. Nie ma wątpliwości, że do tego, aby "Duma Katalonii" nie zakończyła tego sezonu bez trofeum, potrzebny będzie właśnie skuteczny Lewandowski. 

FC Barcelona wejście w nowy rok miała bardzo spokojny, bo przyszło jej zagrać swój pierwszy mecz w rozgrywkach Pucharu Króla, a rywalem było zdecydowanie niżej notowane Barbastro, choć mając w pamięci wydarzenia z poprzedniego sezonu piłkarze "Blaugrany" z pewnością nie chcieli lekceważyć rywala. Wówczas skończyło się bowiem wynikiem 3:2. 

Lewandowski miał furę szczęścia. Zachowanie Polaka pod lupą

Wobec tego Hansi Flick w tym sezonie desygnował do gry właściwie podstawowy skład, z małymi zmianami, jak choćby obecność Wojciecha Szczęsnego między słupkami. Na boisku nie zabrakło jednak Roberta Lewandowskiego, który strzelił dwa gole. 

W 51. minucie Polak ukarany został żółtą kartką za swój agresywny atak nakładką na stopę rywala, a wszystko wzięło się ze złego przyjęcia naszego napastnika i próby ratowania sytuacji. Według opinii, pojawiających się w mediach społecznościowych "Lewy" miał w tej sytuacji mnóstwo szczęścia, bo atak mógł kwalifikować się na czerwoną kartkę. 

Szczęście Polaka polegało jednak na tym, że w tym spotkaniu arbiter nie mógł korzystać z systemu VAR. "Z varem mogłaby być nawet czerwona" - stwierdził jeden z kibiców. "Śmiało mogła być czerwona" - wtórował mu kolejny z fanów, a takich opinii jest bardzo dużo, także na zagranicznym Twitterze. 

Aleksandra Mirosław: Zrobiłam wszystko, co mogłam, by w plebiscycie znaleźć się jak najwyżej/Polsat Sport/Polsat Sport
Robert Lewandowski w barwach FC Barcelona/Rex Features/East News Felipe Mondino/SOPA Images/Shutt/East News
Robert Lewandowski/AFP
FC Barcelona. Na zdjęciu Wojciech Szczęsny oraz trener Hansi Flick/Hesham Elsherif / ANADOLU / Anadolu via AFP / Ulrik Pedersen / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem