Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kuriozalne sceny w klubie Ekstraklasy. Trening trwał niecałą minutę. To koniec

Skończyły się pokłady cierpliwości w obozie Pogoni Szczecin. Piątkowy trening "Portowców", pierwszy w tym roku, trwał zaledwie kilkadziesiąt sekund. Piłkarze zrobili kółeczko wokół boiska i zeszli do szatni. To protest przeciwko narastającym zaległościom w wypłacie wynagrodzeń. Jak czytamy w lokalnych mediach, najbliższe dni mogą wyglądać podobnie.

Kamil Grosicki, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci Pogoni Szczecin
Kamil Grosicki, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci Pogoni Szczecin /Newspix

Po rundzie jesiennej Pogoń Szczecin zajmuje ósmą lokatę w tabeli PKO Ekstraklasy. Stary rok piłkarze z Grodu Gryfa kończyli we w miarę dobrych nastrojach. Grudniowy triumf nad Zagłębiem Lubin dał im awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.  

Wydawało się, że do rundy rewanżowej klub przystąpi już z nowym właścicielem. Negocjacje warunków sprzedaży Pogoni zakończyły się jednak fiaskiem. Kanadyjski milioner Alex Haditaghi wycofał się z inwestycji.

Pogoń Szczecin w tarapatach, piłkarze zaczynają się buntować. Siedzieli w szatni 1,5 godziny

Tymczasem bieżące zobowiązania finansowe klubu, krótko- i długoterminowe, okazują się większym problemem, niż mogło się wydawać. Najlepiej świadczy o tym incydent, do jakiego doszło w Szczecinie w sobotnie popołudnie. Kibice "Portowców" są zdruzgotani

Dzień wcześniej piłkarze planowo przeszli badania i testy. Dziś nie wyszli jednak o wyznaczonej porze na trening. Jak informuje serwis pogonsportnet.pl, po spotkaniu z zarządem przesiedzieli w szatni półtorej godziny. Kiedy w końcu wyszli na boisko, spędzili na nim niespełna minutę. Zrobili kółeczko wokół placu gry i zeszli z murawy.     

Ma to być forma protestu przeciwko zaległościom w wypłacie wynagrodzeń. "Jest to bardzo smutne i przykre, że musiało dojść do takiej sytuacji" - to słowa Kamila Grosickiego, cytowane w serwisie X przez Dominika Markiewicza, dziennikarza wspomnianego portalu. 

Jak czytamy, nie należy się spodziewać szybkiego wyjścia z impasu. Protest będzie prawdopodobnie kontynuowany w kolejnych dniach. Do pierwszego meczu szczecinian w drugiej odsłonie rozgrywek pozostało 26 dni.   

Pogoń Szczecin – Wisła Kraków (1-2). Skrót meczu. Finał Pucharu Polski. WIDEO /Polsat Sport/Polsat Sport
W takich nastrojach byli piłkarze Pogoni Szczecin ledwie przed miesiącem. Dzisiaj powodów do entuzjazmu brak /Newspix
Kamil Grosicki/
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem