Konferencja reprezentacji Polski przed meczem z Maltą. Śledź przebieg wydarzenia w Interii

Konferencja właśnie się zakończyła, dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje na żywo w sportowej Interii. 

- Bartek Zalewski był na poprzednim meczu Malty i ich analizował. Malta u siebie jest bardzo groźna. Z Finlandią płynnie przechodzili do ataku. Dla nas najważniejsze jest to, abyśmy szybciej grali piłką i częściej uderzali na bramkę. 

- Trudno trenerowi skupić się na dopingu kibiców. Bardziej zajmowałem się drużyną. Wszystkich kibiców zapraszamy na kolejny mecz. 

- Na treningu zdobywaliśmy bramki ze stałych fragmentów gry. Mieliśmy więcej rzutów różnych w trakcie meczu. Prosimy zawodników, aby więcej strzelali z dystansu, ale to do nich należy decyzja. 

- Dla mnie najważniejsze jest, abyśmy szukali więcej posiadania piłki. W ataku pozycyjnym za nisko schodzimy. Musimy uważać na kontrataki, ale z bocznych sektorów trzeba kreować zagrożenie. 

- Rozumiem dziennikarzy, to państwa zawód. Wszyscy znają się ma piłce. Są momenty wsparcia i krytyki. Trzeba szanować każdą opinię, również kibiców. 

- W wielu elementach się poprawiliśmy. Graliśmy dobrze np. w Lidze Narodów i przegrywaliśmy. W ataku pozycyjnym potrzebujemy kreatywności, ale zawodnicy sami muszą wziąć odpowiedzialność na siebie. Moim zdaniem zmierzamy w dobrym kierunku. 

- Zazwyczaj mecze ze słabszymi przeciwnikami są ciężkie, jak nie strzeli się szybko gola. Każdy zespół potrafi stworzyć sytuacje. Chcemy poprawić kilka elementów przed kolejnym spotkaniem. 

- Krytyka jest normalna. Z niektórą się zgodzę, a z inną nie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że oczekiwania są bardzo duże. Nikt nie unika odpowiedzialności. Wiemy jedno, że kurz opadnie, a trzy punkty zdobyliśmy. 

- Trzon składu w kolejnym spotkaniu na pewno będzie utrzymany. Brakuje nam trochę w składzie Zielińskiego oraz Zalewskiego. 

- Po dzisiejszych zajęciach będzie można więcej powiedzieć o stanie zdrowotnym zawodników. Zawsze możliwe są zmiany w składzie na kolejny mecz. Do rywalizacji dojdzie również Paweł Dawidowicz. 

- Mieliśmy sytuacji z Litwą bardzo dużo, posiadaliśmy piłkę. Dwóch ofensywnych pomocników u nas za nisko schodziło po piłkę. Zawodnicy, którzy weszli, pomogli podnieść poziom na boisku.

- Brakowało nam z Litwą ostatniego podania. Za mało oddawaliśmy strzałów z dystansu. Nie było płynności w grze do przodu. Nie wykorzystaliśmy również stałych fragmentów gry. Spokojnie jednak do tego podchodzimy, bo to dopiero początek eliminacji. 

Teraz na pytania będzie odpowiadał Michał Probierz. 

- Rozważałem opcję, aby iść na wypożyczenie do innego klubu. Wolfsburg postanowił, że mam zostać, bo jestem ważną częścią drużyny. 

- Jeśli zagramy na swoim poziomie, to mecz z Maltą nie powinien nam sprawić problemów. Być może Malta będzie stała niżej i będziemy w ataku pozycyjnym. Musimy mieć więcej zawodników w polu karnym oraz stwarzać zagrożenie. 

- Trzeba wyczuć momenty, kiedy zaatakować bardziej, uderzyć na bramkę, a kiedy przytrzymać piłkę. 

- Każdy rywal jak się dobrze ustawi, to ciężko go sforsować. Szybko zdobyta bramka na pewno może to ułatwić. Musimy wierzyć w swoją jakość i umiejętności. 

- Musimy zdecydowanie więcej zdobywać bramek. Oczekujemy od siebie, że w kolejnym meczu strzelimy więcej goli. Pewność siebie musi być większa.