Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sensacyjne wieści ws. Szczęsnego. To może być nagły koniec. Media już ogłaszają

Wojciech Szczęsny wciąż nie zadebiutował w barwach FC Barcelona. A mimo to jego nazwisko raz po raz rozpala hiszpańskie media. Te przedstawiły teraz sensacyjne wieści w sprawie Polaka informując, że wobec braku może on... nagle opuścić klub już w styczniu. Oczywiście, należy traktować je z dużym dystansem. Pokazuje to jednak, że sprawa naszego bramkarza budzi spore poruszenie na Półwyspie Iberyjskim.

FC Barcelona. Na zdjęciu polski bramkarz Wojciech Szczęsny oraz trener Hansi Flick
FC Barcelona. Na zdjęciu polski bramkarz Wojciech Szczęsny oraz trener Hansi Flick/Wojciech Olkusnik/East News / AFP7 vía Europa Press/Associated Press/East News/East News

"Kiedy Wojciech Szczęsny w końcu zadebiutuje w barwach FC Barcelona?" - to pytanie wraca raz po raz niczym bumerang. Odpowiedzieć może na nie jedynie Hansi Flick, który na ten moment stawia sprawę jasno. W oczach niemieckiego szkoleniowca to Inaki Pena jest zdecydowanym numerem jeden i to Hiszpan co mecz staje między słupkami w bramce "Dumy Katalonii".

- Mogę powiedzieć, że w tej chwili nie mam planów zmiany bramkarza. Inaki jest naszym pierwszym bramkarzem i mówiłem już to przy innych okazjach - stwierdził ostatnio były szkoleniowiec Bayernu Monachium.

Podbudowany słowami swojego trenera Inaki Pena spisał się naprawdę solidnie we wtorkowym meczu z Mallorcą, wygranym przez Barcelonę 5:1. Przy straconej bramce Hiszpan nie miał nic do powiedzenia, lecz przy wielu atakach rywali imponował swoją czujnością i grą na przedpolu, dzięki czemu był w stanie przecinać prostopadłe piłki zagrywane w stronę napastników.

A co z Wojciechem Szczęsnym? Sensacyjne doniesienia w sprawie byłego reprezentanta Polski przedstawiają katalońscy dziennikarze.

Zaskakujące słowa o Wojciechu Szczęsnym. Media: Może nagle odejść z FC Barcelona

Wojciech Szczęsny przeżywa nietypową sytuację w Barcelonie i jego frustracja zaczyna być widoczna - pisze portal "El Nacional". Na tym jednak nie kończą się ustalenia jego dziennikarzy, bo jak czytamy dalej, ich zdaniem nie można wykluczyć nagłego odejścia Polaka z drużyny już w połowie sezonu.

Szczęsny zaczął wyrażać swój dyskomfort w bliskich kręgach, a nawet nie wyklucza przyspieszenia swojego odejścia, jeśli sytuacja się nie zmieni. Choć jego kontrakt obowiązuje do czerwca, Polak byłby skłonny wrócić na emeryturę w styczniu, gdyż nie widzi sensu dalszej pracy w klubie bez szans na grę

~ pisze "El Nacional"

Zaznacza także, że w zaistniałej sytuacji transfer Wojciecha Szczęsnego rodzi wiele pytań, bowiem ściąganie doświadczonego bramkarza kłóci się z późniejszym sadzaniem go na ławce. A mimo to Polak zachowuje jak dotąd pełen profesjonalizm, choć "jego cierpliwość ma granice".

Oczywiście te doniesienia należy potraktować z przymrużeniem oka i sporym dystansem. Fakt jest jednak taki, że w momencie transferu Wojciecha Szczęsnego nic nie wskazywało na to, że usiądzie on na ławce rezerwowych na tak długo. Trudno przewidzieć czy i kiedy ta sytuacja może zmienić się na dobre. W najbliższych dniach FC Barcelona rozegra mecze z Realem Betis oraz Borussią Dortmund i należy spodziewać się, że obejrzymy w nich akcji Inakiego Penę.

As Sportu 2024/INTERIA.PL/Interia pl

As Sportu 2024. Ewa Pajor kontra Aleksandra Kałucka. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Porażka FC Barcelony z Las Palmas. Hansi Flick powiedział otwarcie. „Duże rozczarowanie”. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Wojciech Szczęsny/AFP/AFP
Trener FC Barcelona Hansi Flick oraz polski bramkarz Wojciech Szczęsny/Gongora / NurPhoto / NurPhoto via AFP / Joaquin Corchero / Spain DPPI / DPPI via AFP/AFP
Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem