Partner merytoryczny: Eleven Sports

Koniec nadziei dla Flicka. Władze Barcelony podjęły decyzję, nie ma odwrotu

FC Barcelona przeżywa poważny kryzys w lidze hiszpańskiej i na razie nie ma zwiastunów tego, aby miała z niego wyjść. Hansi Flick musi wymyślić plan, który pozwoli wrócić do wyników z października, kiedy Blaugrana bez większych problemów wygrywała mecze. Niemiec na pewno byłby zadowolony z jakichkolwiek wzmocnień w zimowym okienku transferowym, ale okazuje się, że nie ma na to żadnych nadziei.

Hansi Flick
Hansi Flick/JAIME REINA/AFP/East News/East News

Początek pracy Hansiego Flicka w FC Barcelona był wręcz oszałamiający. Nawet postronni kibice zachwycali się grą katalońskiej ekipy, która bardzo szybko zbudowała przewagę w tabeli nad najgroźniejszymi rywalami. Pod koniec października wydawało się, że trudno będzie zatrzymać Dumę Katalonii. Weryfikacja optymistycznych planów przyszła niespodziewanie szybko. Listopad i grudzień są dla Barcelony wręcz fatalne.

Biorąc pod uwagę tabelę za ostatnich pięć meczów, zespół prowadzony przez niemieckiego szkoleniowca jest... na ostatnim miejscu w lidze hiszpańskiej. Barcelona nie potrafiła wygrać m.in. z Leganes, a więc jednym z najsłabszych zespołów w La Liga. Kryzys dostrzegalny jest więc gołym okiem i hiszpańskie media zastanawiają się, co musi zrobić Flick, aby Duma Katalonii wróciła na odpowiednie tory. A przed zespołem intensywny okres.

FC Barcelona bez transferów zimą. Trudne wyzwanie Flicka

W styczniu Barcelona będzie grała bowiem w lidze hiszpańskiej, Pucharze Króla, Superpucharze Hiszpanii i Lidze Mistrzów. W takich wypadkach szeroka kadra jest dla szkoleniowców najważniejsza. Flick w stolicy Katalonii na wielu jakościowych zmienników liczyć jednak nie może. Ławka Blaugrany jest dość krótka, a w obliczy kontuzji choćby Lamine Yamala, pojawia się duża wyrwa w składzie. Wydawać by się mogło, że początek zimowego okienka transferowego może być dla Barcelony i Flicka zbawienny.

Nic bardziej mylnego. Klub z Katalonii nieustannie boryka się z dużymi problemami finansowymi. Tym samym nie ma mowy o głośnych transferach, co widać było latem. Wówczas zdecydowano się jedynie na sprowadzenie Daniego Olmo, a potrzeby były zdecydowanie większe. Jak donosi kataloński "Sport" również zimą nie zobaczymy w drużynie lidera La Liga nowych twarzy. Władze Barcelony nie zamierzają kupować zawodników, a priorytetem jest zarejestrowanie Olmo i Pau Victora.

"W Barcelonie wolą poczekać na letnie okienko transferowe i w zimie nie planują ruchów na rynku transferowym. Nie oczekuje się również odejść z klubu. Przynajmniej takie plany ma Flick" - możemy przeczytać w artykule. Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się, że Blaugrana może pożegnać się z takimi piłkarzami jak Eric Garcia, Pablo Torre, czy Ansu Fati, ale Flick nadal zamierza z nimi współpracować, a sami zawodnicy jakiekolwiek ruchy wolą zrobić latem.

Kiedy Wojciech Szczęsny zagra w Barcelonie? Hansi Flick: Inaki jest numerem jeden. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
As Sportu 2024/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Iga Świątek kontra Aleksandra Mirosław. Kto powinien wygrać wielki finał plebiscytu? Zagłosuj!

Hansi Flick/AFP
Hansi Flick/JOSEP LAGO / AFP
Hansi Flick/Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem