Kompromitacja, kto pozwolił mu grać? Barcelona odpowie za skandaliczny błąd
Wszystko wskazuje na to, że podczas meczu w ramach 18. kolejki ligi hiszpańskiej przeciwko Leganes skompromitowali się nie tylko piłkarze FC Barcelona, ale również jej sztab medyczny oraz szkoleniowy. Chodzi o decyzję o pozwolenie Lamine Yamalowi na wyjście na boisko w drugiej połowie, mimo że piłkarz wcześniej prosił o zmianę i sugerował kontuzję kostki. Teraz cała drużyna będzie musiała liczyć się z konsekwencjami rażącej nieodpowiedzialności.
Pod koniec pierwszej połowy Lamine Yamal doznał urazu kostki po ostrym starciu z jednym z piłkarzy Leganes. Na powtórkach wideo widać było, jak staw skokowy piłkarza wygiął się w nienaturalny sposób. Yamal jeszcze przed przerwą wykonał ręką gest oznaczający potrzebę zmiany.
Pierwsza połowa zaraz dobiegła jednak końca, a Lamine Yamal na drugą wyszedł, jak gdyby nigdy nic. Piłkarz został zmieniony na kwadrans przed końcem meczu, a jego obecność w niczym nie pomogła zespołowi. FC Barcelona ostatecznie sensacyjnie przegrała 0:1 z Leganes na własnym boisku.
Dzień po meczu hiszpańskie media były zgodne. Kontuzja Lamine Yamala jest poważna i na pewno wykluczy go z udziału w meczu z Atletico Madryt, który zostanie rozegrany 21 grudnia. Trudno w to uwierzyć, ale sztaby medyczny i szkoleniowy Barcelony w tamtym momencie po prostu zaryzykowały zdrowiem swojego piłkarza w momencie, którym zmiana była absolutną koniecznością.
Późniejszy komunikat ze strony klubu rozwiał wszelkie nadzieje ludzi, którzy łudzili się, że skończy się na strachu.
Oficjalnie: Yamal skręcił kostkę, a mimo to grał. Barcelona popełniła karygodny błąd
Klub oficjalnie ogłosił, że Lamine Yamal przeszedł badania medyczne, które wykazały skręcenie pierwszego stopnia prawej kostki. Ten uraz wykluczy go z gry na okres 3-4 tygodni. Jego nieobecność w meczu z Atletico Madryt będzie olbrzymią stratą. Barcelona pokazała w ostatnim czasie, że bez 17-latka w składzie nie potrafi wygrywać meczów, a teraz przyjdzie jej się zmierzyć z najlepiej dysponowanym zespołem LaLigi i to w dodatku na jego terenie. Sytuacja nie wygląda więc dobrze.
Wystawiając Yamala na drugą połowę meczu z Leganes, Barcelona popełniła przedszkolny błąd, za który teraz przyjdzie zapłacić jej bardzo wysoką cenę. Bardzo możliwe, że grając od 46. do 75. minuty reprezentant Hiszpanii, jeszcze bardziej pogłębił swój uraz.