Pietrzak popisał się wyczuciem
Bogusław Pietrzak w końcu triumfuje. Przed meczem z Wisłą zapowiadał, że zna sposób na to, aby pokonać wysoko notowanych rywali. Jak się okazało - miał rację.
Trener Ruchu opisał się znakomitym wyczuciem, wpuszczając na plac gry Michała Pulkowskiego. Ten zdobył jedyną bramkę meczu, zapewniając zespołowi prestiżową wygraną.
- Nie było to wielkie widowisko, ale było wiele emocji. Zdawaliśmy sobie sprawę z klasy przeciwnika. Okazało się, że można zagrać dwie równe połowy i zdetronizować największe atuty przeciwnika. Trzy punkty zostają w Chorzowie. Włożyliśmy w to dużo sił, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo - stwierdził Pietrzak