Niespodzianki w Premier League
Nie obyło się bez niespodzianek w sobotnich spotkaniach 14. kolejki angielskiej Premier League. FC Liverpool i Chelsea Londyn bezbramkowo zremisowały przed własną publicznością odpowiednio z Fulham i Newcastle United.
Podopieczni Luiza Felipe Scolariego nie potrafili znaleźć recepty na pokonanie Shay Givena. "The Blues" szturmowali bramkę "Srok", ale brakowało klarownych sytuacji strzeleckich.
Wysokiej porażki doznał Arsenal Londyn. "Kanonierzy" przegrali z Manchesterem City. Robinho i spółka zainkasowali rywalom aż trzy bramki. Wynik rywalizacji tuż przed przerwą otworzył Ireland. Po zmianie stron dwa kolejne trafienia dołożyli: Robinho i Sturridge.
Straty punktów przez Chelsea i Liverpool nie wykorzystali piłkarze Manchesteru United. "Czerwone Diabły" zremisowały bezbramkowo w wyjazdowym meczu z Aston Villa.
Wyższość Boltonu w domowej konfrontacji musiało uznać Middlesbrough. Goście już do przerwy prowadzili różnicą dwóch bramek. Po zmianie stron Boro zdołało zdobyć kontaktowego gola, ale chwilę później do siatki trafił zawodnik Boltonu - Elmander, ustalając wynik rywalizacji na 3:1.
Remisem zakończyła się konfrontacja Portsmouth z beniaminkiem Hull City. Stoke City skromnie pokonał West Bromwich.
Chelsea Londyn - Newcastle United 0:0
FC Liverpool - Fulham 0:0
Manchester City - Arsenal Londyn 3:0 (1:0)
1:0 Ireland 45. min
2:0 Robinho 56. min
3:0 Sturridge (k.) 90. min
Middlesbrough - Bolton 1:3 (0:2)
0:1 Steinsson 8. min
0:2 Taylor 10. min
1:2 Pogatetz 77. min
1:3 Elmander 78. min
Portsmouth - Hull City 2:2 (1:0)
1:0 Crouch 20. min
1:1 Turner 54. min
2:1 Johnson 63. min
2:2 Pamarot (sam.) 89. min
Stoke City - West Bromwich 1:0 (0:0)
1:0 Sidibe 84. min
Aston Villa - Manchester United 0:0