Bój gwiazd Realu i Barcelony. Cudowna bramka, wpadka Brazylii w walce o mundial
Reprezentacja Brazylii w swoim 12. meczu eliminacji do mistrzostw świata nie potrafiła ograć Urugwaju. Podopieczni Dorivala nie mogą więc być zadowoleni z listopadowego zgrupowania, ponieważ dwukrotnie tracili na nim punkty. Pięknym golem popisał się Fede Valverde z Realu Madryt. Vinicius i Raphinha tym razem nie potrafili błysnąć.
Te eliminacje do mistrzostw świata w Ameryce Południowej Brazylii nie idą najlepiej. Podczas ostatniego zgrupowania reprezentacja "Canarinhos" odniosła dwa ważne zwycięstwa, ale teraz znowu musiała pogodzić się z dwukrotną stratą punktów.
Wszystko zaczęło się od, jakby nie było, dość kompromitującego remisu z Wenezuelą. Podopieczni Dorivala zanotowali kolejną dużą wpadkę i mieli nadzieję, że w drugim starciu z mocniejszym rywalem, Urugwajem, uda im się zmazać tę plamę.
W pierwszej połowie zespół Dorivala stworzył sobie nieco więcej sytuacji podbramkowych, ale ostatecznie żadnego z nich nie umiał zamienić na bramkę. Problem obu drużyn stanowiło nawet oddanie celnego strzału. Nie była to najlepsza odsłona dla żadnej z dwóch drużyn.
Piękny gol Fede Valverde. Szybko przyszła odpowiedź Brazylii
Po przerwie wreszcie nadeszły konkrety. Już 10 minut po pierwszym gwizdku po zmianie stron Fede Valverde popisał się przepiękną akcją indywidualną zakończoną perfekcyjnym strzałem tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Edersona. Gwiazdor Realu Madryt pokonał bramkarza Manchesteru City i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Brazylia musiała szybko się obudzić i zrobiła to. W 62. minucie piłka spadła pod nogi Gersona, który strzałem z powietrza, z dystansu, posłał piłkę w kierunku bramki Urugwaju. Bramkarz nie zdołał tym razem skutecznie interweniować i było już 1:1.
"Canarinhos" zwietrzyli szansę na zwycięstwo, ale nawet mając w składzie Viniciusa Juniora czy Raphinhę, tego dnia znów nie potrafili odnieść zwycięstwa. Hit południowoamerykańskiej piłki zakończył się remisem 1:1
Po 12 meczach eliminacji do mistrzostw świata Brazylia plasuje się najniżej spośród drużyn, które wydają się być "pewniakami" do awansu - zajmuje 5. miejsce. Urugwajowi natomiast idzie o wiele lepiej i plasuje się on na 2. pozycji - tuż za Argentyną.
Wydaje się, że mimo wszystko sytuacja Brazylii na ten moment jest niezagrożona. Podopieczni Dorivala mają pięć punktów przewagi nad Wenezuelą, która znajduje się tuż pod kreską. Do rozegrania zostało jednak jeszcze dość sporo meczów i wciąż wszystko jest możliwe.