23-letni Rooney został usunięty z boiska podczas meczu Manchesteru United przeciwko Fulham (0:2) za dwie żółte kartki. Drugi żółty kartonik zobaczył za odrzucenie piłki w stronę sędziego. Potem wymierzył "cios" fladze oznaczającej róg boiska, gdy schodził do szatni. Capello, który nazwał w tym tygodniu Rooneya żartobliwie "szalonym człowiekiem", powiedział na konferencji prasowej przed sobotnim, towarzyskim meczem Anglii ze Słowacją, że choć reakcje Rooneya na boisku nie zawsze są najlepsze ma nadzieję, że czeka go długa gra w kadrze Anglii. "Wciąż jest bardzo młody i czasami jego zachowanie nie jest poprawne, ale to dobry zawodnik i dobry człowiek. Nazwałem go szalonym. To był żart i on to zrozumiał. Mam nadzieję, że osiągnie w przyszłości równowagę ducha. Trzeba być nieco agresywnym w czasie meczu, ale trzeba utrzymywać swą agresję w ryzach. By wydobyć z Rooneya to, co najlepsze nie można temperować jego temperamentu. Sam byłem piłkarzem i wiem, że czasami trudno zapanować nad sobą" - powiedział Capello. Zgadza się z tymi poglądami kapitan reprezentacji John Terry. Rooney został najmłodszym piłkarzem reprezentacji Anglii, debiutując w niej w wieku 17 lat i 111 dni, w lutym 2003 r. Ten rekord poprawił w maju 2006 r. Theo Walcott, ale Rooney "zadomowił się" w kadrze i może w sobotę wystąpić po raz 49. w narodowych barwach. W dwóch ostatnich spotkaniach nie zagrał z powodu kontuzji.