Brutalnie podsumował reprezentację Polski. "Naszą kadrę dopadła stagnacja"
Po fatalnym blamażu w meczu z Portugalią eksperci i dziennikarze nie kryją obaw o polską kadrę przed spotkaniem ze Szkocją. O końcowy wynik poniedziałkowego spotkania martwi się m.in. Tomasz Frankowski. Były reprezentant Polski nie ukrywa, że obecnie sytuacja naszej drużyny narodowej jest fatalna. "Żałuję, że cała nasza drużyna, z wyłączeniem liderów, nie ma w sobie zwycięskiego DNA" - przyznał w rozmowie z TVP Sport.
Występ "Biało-Czerwonych" w meczu przeciwko Portugalii w 5. kolejce fazy grupowej Ligi Narodów pozostawił ogromny niesmak. Choć w pierwszej połowie spotkania piłkarze Michała Probierza prezentowali się naprawdę dobrze, w drugiej części meczu oglądać mogliśmy już tylko dominację naszych rywali, którzy z minuty na minutę oddalali nasze szanse na triumf w tym starciu. Honorową bramkę w 88. minucie zdobył Dominik Marczuk, jednak nie pomogło to sytuacji naszej kadry, która przegrała pojedynek z podopiecznymi Roberto Martineza 1:5.
Tomasz Frankowski pełen obaw przed starciem ze Szkocją. "Czeka nas trudny mecz"
Czy porażka z Portugalią zmotywowała Polaków przed meczem ze Szkocją? Czy może wręcz przeciwnie? Te pytania z pewnością zadają sobie teraz kibice, dziennikarze oraz eksperci. Zaniepokojony sytuacją naszej drużyny narodowej jest Tomasz Frankowski, legenda reprezentacji Polski. W rozmowie z TVP Sport 50-latek dość brutalnie podsumował "Biało-Czerwonych".
"Z przykrością muszę stwierdzić, że poza pierwszym powiewem świeżości i awansem na mistrzostwa Europy, to naszą kadrę dopadła stagnacja. Gramy, jak wiatr zawieje, a nasz wynik często zależy od tego, jaki dzień mają Lewandowski i Zieliński. Żałuję, że cała nasza drużyna, z wyłączeniem liderów, nie ma w sobie zwycięskiego DNA. Co by się nie działo, to powinniśmy być w defensywie kolektywem, a niestety nie jesteśmy" - ocenił.
Frankowski dość wymownie skomentował też zachowanie Piotra Zielińskiego i Nicoli Zalewskiego, którzy po blamażu w Porto z uśmiechem na ustach zrobili sobie pamiątkowe zdjęcia z Cristiano Ronaldo. Jak sam przyznał, nie wyobraża sobie sytuacji, aby on sam po takiej porażce podszedł do legendy futbolu i z uśmiechem na ustach prosił ją o fotkę. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że Piotr Zieliński nie jest młodym, debiutującym w kadrze piłkarzem, a zawodnikiem mocno doświadczonym, podobnie jak Zalewski. "Inaczej wyglądałaby ta sytuacja, gdyby do Cristiano podszedł Kozubal, czyli piłkarz, który zaczyna przygodę z futbolem" - stwierdził.
Wieloletni reprezentant naszego kraju ma jednak nadzieję, że zamieszanie wokół kadry nie przeszkodzi piłkarzom w pokonaniu Szkotów na Stadionie PGE Narodowym. "Czeka nas trudny mecz. (...) W teorii remis da nam utrzymanie, ale w praktyce wolałbym obejrzeć kadrę, która będzie za siebie na boisku umierała i wyjdzie z kryzysu sportowo-wizerunkowego wysokim zwycięstwem, przy założeniu, że Szkoci coś nam jednak strzelą" - podsumował.