Ani Vinicius junior, ani inni piłkarze Realu Madryt nie wzięli udziału w poniedziałkowej gali "Złote Piłki" w Paryżu po tym, jak klub dowiedział się, że Brazylijczyk nie otrzyma nagrody dla najlepszego zawodnika ubiegłego sezonu. Kilkudziesięcioosobowa delegacja "Królewskich" odwołała podróż w poniedziałkowe popołudnie. Brazylijczyk był jednym z najpoważniejszych kandydatów do triumfu w plebiscycie. Takie przekonanie wyrażał m.in. trener "Królewskich" Carlo Ancelotti, który sam otrzymał nagrodę w kategorii najlepszy trener, a jego podopieczni dostali trofeum dla najlepszej drużyny. "Jeśli kryteria przyznania tej nagrody nie wskazały Viniciusa juniora jako zwycięzcy, to powinny wskazać Daniego Carvajala. Skoro tak nie jest, to oczywiste, że Złota Piłka UEFA nie szanuje Realu Madryt. A Real Madryt nie pojawia się tam, gdzie nie jest szanowany" - przekazał AFP klub, który w minionym sezonie triumfował w Lidze Mistrzów. Do całej sytuacji miał się odnieść Luis Figo, a więc były piłkarz nie tylko "Królewskich", ale i FC Barcelona. Gala "Złotej Piłki". Luis Figo zagroził sądem W mediach społecznościowych pojawiła się jego wypowiedź na ten temat. "'Złota Piłka' była prestiżową nagrodą, aż do dzisiaj" - można było przeczytać. Portugalczyk zareagował jednak szybko i sam zamieścił wpis: " Nie wiem, kto zarządza tym kontem, ale albo skorygujesz ten wpis, albo będę musiał się z tobą rozprawić. To nie moja wypowiedź, a jeśli chcesz polemiki, to rozstrzygnijmy ją w sądzie!!!". I wpis ze słowami Figo został usunięty. Tegoroczna edycja "Złotej Piłki" była pierwszą, której współorganizatorem jest Europejska Unia Piłkarska. W głosowaniu można było wybierać tylko tych zawodników, którzy w sezonie 2023/24 grali w rozgrywkach strefy UEFA. Wyboru dokonali dziennikarze z krajów z pierwszych 100 pozycji rankingu Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA).