Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szaleństwo przed meczem Barcelony. Wszystko trwało 60 sekund. Kibice zrozpaczeni

Piłkarska Europa żyje obecnie finiszem rywalizacji grupowej w Lidze Narodów, ale dla kibiców Stade Brest w czwartkowe popołudnie liczyła się wyłącznie... Liga Mistrzów. Jak informuje kataloński "Sport", fani francuskiego klubu potrzebowali ledwie minuty, by wykupić wszystkie bilety z przeznaczonej dla nich puli na mecz z Barceloną. Do starcia obu zespołów dojdzie 26 listopada w 5. kolejce Champions League.

Piłkarze Barcelony uchodzą za jednego z głównych faworytów do końcowego triumfu w LM
Piłkarze Barcelony uchodzą za jednego z głównych faworytów do końcowego triumfu w LM/AFP

Wszystko zaczęło się punktualnie o 13:00. O tej godzinie uruchomiono sprzedaż biletów dla gości na mecz FC Barcelona - Stade Brest. Jak donosi "Sport", wejściówki rozeszły się... w 60 sekund. 

Kibicom francuskiego klubu przysługiwała pula 2600 biletów. I dokładnie tylu fanów przedstawiciela Ligue 1 zasiądzie na trybunach Stadionu Olimpijskiego 26 listopada. Zapotrzebowanie na karty wstępu było jednak znacznie większe. Tysiące sympatyków Brest po nieudanej próbie zakupu pogrążyło się w rozpaczy. 

Barcelona czeka na mecz z Brest. Francuski kopciuszek patrzy na nią z góry

Faworytem konfrontacji będą naturalnie wicemistrzowie Hiszpanii. Tyle że w tabeli Ligi Mistrzów aktualnie... plasują się niżej od swego najbliższego rywala. Po czterech seriach gier mają na koncie dziewięć punktów i zajmują dopiero szóstą lokatę.

"Blaugrana" na inaugurację zmagań przegrała 1:2 z AS Monaco. Potem deklasowała kolejnych rywali. Najpierw było 5:0 z Young Boys Berno i 4:1 z Bayernem Monachium, a w ostatniej kolejce 5:2 z Crveną Zvezdą Belgrad

Tymczasem Brest okupuje w tej chwili czwartą pozycję w tabeli. Zgromadził 10 punktów, co jest efektem trzech triumfów i remisu. Francuska ekipa w pokonanym polu zostawiła Sturm Graz (2:1), FC Salzburg (4:0) i Spartę Praga (2:1). Nie dała rady tylko Bayerowi Leverkusen (1:1).

Mowa o zespole, który w rankingu UEFA notowany jest najniżej spośród wszystkich uczestników trwającej edycji LM. 

Mianem najskuteczniejszej drużyny rozgrywek cieszy się Barcelona. Wydatnie przyczynił się do tego Robert Lewandowski. Polak zdobył pięć z 15 bramek, widniejących aktualnie w dorobku "Dumy Katalonii"

FC Barcelona - RCD Espanyol. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Robert Lewandowski w bieżącej edycji Champions League ma już na koncie pięć bramek /Jose Breton/AFP
Robert Lewandowski/AFP/PAU BARRENA//AFP
Robert Lewandowski/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem