Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lewandowski kończy karierę w reprezentacji? "Wpis wyglądał na poważny"

Robert Lewandowski nie weźmie udziału w listopadowych meczach drużyny narodowej w Lidze Narodów. Z gry wyeliminował go niegroźny uraz pleców. Powrót do pełni sił potrwać ma 10 dni. A powrót do ekipy "Biało-Czerwonych"? - Przeczytałem gdzieś w serwisie X, że w obozie Roberta mówi się o tym, że on zastanawia się nad zakończeniem kariery reprezentacyjnej. Nie chce mi się w to wierzyć. Nie wiem dokładnie, kto to pisał. Ale wpis wyglądał na poważny i niewymyślony - oznajmił Zbigniew Boniek w najnowszym odcinku "Prawdy Futbolu".

Zbigniew Boniek (na małym zdj.) poruszył temat końca reprezentacyjnej kariery Roberta Lewandowskiego
Zbigniew Boniek (na małym zdj.) poruszył temat końca reprezentacyjnej kariery Roberta Lewandowskiego /Newspix

Niedzielny mecz z Realem Sociedad okazał się dla Roberta Lewandowskiego wyjątkowo niefortunnyBarcelona przegrała wyjazdowe spotkanie 0:1, a polski napastnik - z powodu rzekomego ofsajdu - musiał się pogodzić z anulowaniem gola, którego najprawdopodobniej zdobył prawidłowo. Z kolei już po meczu zaczął narzekać na problemy z plecami. 

Dolegliwości są na tyle dokuczliwe, że kapitan kadry nie weźmie udziału w listopadowych meczach Ligi Narodów. Część kibiców zareagowała na tę wiadomość wybuchem irytacji. Zarzucają "Lewemu" symulowanie kontuzji.     

Lewandowskim zamierza pożegnać się z kadrą? "Wpis wyglądał na poważny"

- Oglądałem cały mecz i też nic niepokojącego nie widziałem - powiedział Zbigniew Boniek w najnowszym wydaniu "Prawdy Futbolu". - Co było nie tak? Zawsze mi się wydaje, że kontuzje odczuwane po meczu są trochę dziwne. 

- Robert ma 36 lat, pewnie go te plecy pobolewają - dodał "Zibi". - Ale jakby to były dwa mecze o tytuł mistrza świata, to nie przyjechałby na zgrupowanie? Chce sobie troszeczkę odpuścić, troszeczkę się podleczyć. Jego sprawa. 

W wyjściowej jedenastce Lewandowskiego zastąpi najpewniej Krzysztof Piątek lub Karol Świderski. Mało prawdopodobne, by zagrali obok siebie w duecie. Boniek zauważa, że do gry bez lidera kadry trzeba będzie powoli przywyknąć. Wydaje się jednak lekko rozczarowany decyzją kapitana 

- Rozumiem go, bo nie można w tym wieku grać wszystkiego od A do Z i nie mieć żadnych dolegliwości zdrowotnych. Musimy sobie radzić bez Roberta. Wielkiej kontuzji nie ma i wszyscy o tym doskonal wiemy. Nie mówię, że Robert udaje. Ale trudno mi uwierzyć, że ktoś kończy mecz w 90. minucie i ma tak wielką kontuzję, że nie może grać - przyznał niedawny prezes PZPN.

Wielkiej kontuzji nie ma i wszyscy o tym doskonal wiemy. Nie mówię, że Robert udaje. Ale trudno mi uwierzyć, że ktoś kończy mecz w 90. minucie i ma tak wielką kontuzję, że nie może grać.

~ Zbigniew Boniek

Widzów programu Romana Kołtonia zaintrygował mocniej wątek rzekomego pożegnania z kadrą "Lewego". Boniek wspomniał o tym mimochodem.   

- Przeczytałem gdzieś w serwisie X, że w obozie Roberta mówi się o tym, że on zastanawia się nad zakończeniem kariery reprezentacyjnej - poinformował. - Nie chce mi się w to wierzyć. Nie wiem dokładnie, kto to pisał. Ale wpis wyglądał na poważny i niewymyślony

Czy coś jest na rzeczy? Na to pytanie odpowiedzą zapewne najbliższe miesiące. Kontrakt Lewandowskiego z Barceloną obowiązuje do połowy 2026 roku. Zaraz potem odbędzie się mundial w Ameryce Północnej, na który - jak się do tej pory wydawało - najlepszy polski snajper po cichu liczył.    

W poniedziałek wybrańcy Michała Probierza rozpoczęli zgrupowanie w Porto. Tam w piątek zagrają o punkty z Portugalią. Trzy dni później fazę grupową rywalizacji zamkną spotkaniem ze Szkocją w Warszawie. 

Robert Lewandowski: Czasami nie chodzi o styl, tylko o to, żeby liczba bramek się zgadzała. WIDEO/Polsat News/Polsat Sport
Robert Lewandowski/AFP
Robert Lewandowski/DMITRY LOVETSKY /AFP
Robert Lewandowski/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem