Lewandowski zdradził, co po meczu powiedział mu Flick. Wcześniej zdjął go z boiska
Robert Lewandowski nie strzelił w środę 100. gola w Lidze Mistrzów, ale nie bardzo przejął się tą sytuacją. Napastnik Barcelony trafił dwa razy w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Crvenej Zveździe Belgrad i ma na koncie 99 trafień w tych rozgrywkach. Po meczu zdradził, co powiedział mu trener Hansi Flick odnośnie jubileuszowej bramki. Następny pojedynek Ligi Mistrzów "Duma Katalonii" zagra u siebie z Brestem.
Kapitan reprezentacji Polski już w Belgradzie mógł przejść do historii tych rozgrywek. Zdobył jednak tylko dwie bramki i jednej zabrakło mu do 100. W tym klubie jest na razie zaledwie dwóch graczy - Portugalczyk Cristiano Ronaldo (140) i Argentyńczyk Lionel Messi (129).
"Lewy" mógł w Belgradzie strzelić jubileuszowego gola, ale nie wykorzystał świetnej okazji, a także został przed końcem zmieniony. "Gdybym wiedział o tym wcześniej, to bym go nie zmienił" - mówił potem w rozmowie z dziennikarzami Flick.
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski liderem klasyfikacji strzelców
Natomiast 36-letni napastnik zdradził, co szkoleniowiec powiedział mu po spotkaniu.
Chyba lepiej będzie, jak tę setną bramkę zdobędę na własnym stadionie w kolejnym meczu
~ przyznał Lewandowski w rozmowie z Canal+ Sport.
Polak w tym sezonie Ligi Mistrzów ma już na koncie pięć trafień i przewodzi najlepszym snajperom w tych rozgrywkach, razem z trzema innymi piłkarzami: kolegą klubowym Brazylijczykiem Raphinhą, Anglikiem Harrym Kane'em z Bayernu Monachium i Szwedem Viktorem Gyökeresem ze Sportingu.
W środę Barcelona ostatecznie zwyciężyła 5-2 i zanotowała kolejny bardzo dobry występ.
"To, że gramy dobrze, atakujemy i zdobywamy mnóstwo bramek, jest zasługą trenera i tego, jak my chcemy grać. Oczywiście czasami będą jakieś trudności, popełnimy błędy, które spowodują, że stracimy jedną czy drugą bramkę, ale jeśli takie elementy dekoncentracji będą zdarzały się w tego typu meczach, to wydaje mi się, ze nic nie będzie nam przeszkadzało" - powiedział "Lewy".
Liga Mistrzów. Kolejny mecz Barcelony w tych rozgrywkach odbędzie się 26 listopada
"Wiadomo, że sezon jest długi i zdajemy sobie sprawę, że musimy zachować koncentrację. Stąpamy twardo po ziemi, mamy mentalność, że chcemy cały czas więcej, niezależnie od tego, ile już wygraliśmy. Zawsze będziemy myśleli, że w kolejnym meczu zaczynamy od zera i znowu trzeba pokazać, co mamy najlepsze" - zakończył.
Przed przerwą na reprezentacje czeka "Dumę Katalonii" jeszcze jedno spotkanie - wyjazdowe z Realem Sociedad San Sebastian. Odbędzie się ono w niedzielę 10 listopada. Początek o 21.00.
Natomiast po obowiązkach kadrowych Barcelonę czeka ciężki okres, bowiem do końca roku rozegra aż osiem spotkań - sześć w La Liga i dwa w Lidze Mistrzów. W tych drugich rozgrywkach podopieczni Flicka 26 listopada podejmą Brest. I wtedy być może "Lewy" wejdzie do "klubu 100".