Kapitan reprezentacji Polski już w Belgradzie mógł przejść do historii tych rozgrywek. Zdobył jednak tylko dwie bramki i jednej zabrakło mu do 100. W tym klubie jest na razie zaledwie dwóch graczy - Portugalczyk Cristiano Ronaldo (140) i Argentyńczyk Lionel Messi (129). "Lewy" mógł w Belgradzie strzelić jubileuszowego gola, ale nie wykorzystał świetnej okazji, a także został przed końcem zmieniony. "Gdybym wiedział o tym wcześniej, to bym go nie zmienił" - mówił potem w rozmowie z dziennikarzami Flick. Liga Mistrzów. Robert Lewandowski liderem klasyfikacji strzelców Natomiast 36-letni napastnik zdradził, co szkoleniowiec powiedział mu po spotkaniu. Polak w tym sezonie Ligi Mistrzów ma już na koncie pięć trafień i przewodzi najlepszym snajperom w tych rozgrywkach, razem z trzema innymi piłkarzami: kolegą klubowym Brazylijczykiem Raphinhą, Anglikiem Harrym Kane'em z Bayernu Monachium i Szwedem Viktorem Gyökeresem ze Sportingu. W środę Barcelona ostatecznie zwyciężyła 5-2 i zanotowała kolejny bardzo dobry występ. "To, że gramy dobrze, atakujemy i zdobywamy mnóstwo bramek, jest zasługą trenera i tego, jak my chcemy grać. Oczywiście czasami będą jakieś trudności, popełnimy błędy, które spowodują, że stracimy jedną czy drugą bramkę, ale jeśli takie elementy dekoncentracji będą zdarzały się w tego typu meczach, to wydaje mi się, ze nic nie będzie nam przeszkadzało" - powiedział "Lewy". Liga Mistrzów. Kolejny mecz Barcelony w tych rozgrywkach odbędzie się 26 listopada "Wiadomo, że sezon jest długi i zdajemy sobie sprawę, że musimy zachować koncentrację. Stąpamy twardo po ziemi, mamy mentalność, że chcemy cały czas więcej, niezależnie od tego, ile już wygraliśmy. Zawsze będziemy myśleli, że w kolejnym meczu zaczynamy od zera i znowu trzeba pokazać, co mamy najlepsze" - zakończył. Przed przerwą na reprezentacje czeka "Dumę Katalonii" jeszcze jedno spotkanie - wyjazdowe z Realem Sociedad San Sebastian. Odbędzie się ono w niedzielę 10 listopada. Początek o 21.00. Natomiast po obowiązkach kadrowych Barcelonę czeka ciężki okres, bowiem do końca roku rozegra aż osiem spotkań - sześć w La Liga i dwa w Lidze Mistrzów. W tych drugich rozgrywkach podopieczni Flicka 26 listopada podejmą Brest. I wtedy być może "Lewy" wejdzie do "klubu 100".