Partner merytoryczny: Eleven Sports

Legia Warszawa - Steaua Bukareszt 2-2

Liga Mistrzów nie dla Legii. Warszawski zespół zremisował w rewanżowym meczu czwartej, decydującej rundy eliminacji ze Steauą Bukareszt 2-2 i to mistrzowie Rumunii a nie Polski cieszyli się z awansu do piłkarskiego raju. Legii zostaje na pocieszenie gra w Lidze Europejskiej (losowanie w piątek o godz. 13).

Miroslav Radović dał Legii nadzieję
Miroslav Radović dał Legii nadzieję/Bartłomiej Zborowski/PAP

Legia przywiozła z pierwszego meczu w Bukareszcie korzystny wynik 1-1, który oznaczał, że stołecznemu zespołowi wystarczy w rewanżu bezbramkowy remis, aby polski zespół po 17 latach znów wywalczył miejsce w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów. Tymczasem koszmarne błędy pod własną bramką sprawiły, że już w 9. minucie przegrywała 0-2!

Najpierw po ładnej wymianie piłki na lewym skrzydle przez piłkarzy Steauy, futbolówka trafiła w pole karne warszawian do nieobstawionego Nicolae Stanciu. Wracający Dominik Furman niewiele zrobił, aby powstrzymać rywala. 0-1...

Po chwili Legia przyjęła drugi cios. Ivica Vrdoljak stracił piłkę w środku boiska, Steaua skontrowała. Lucian Filip świetnie podał do Federico Piovaccariego. Włoch ograł Dossę Juniora i nie dał szans bramkarzowi. 0-2...

Steaua cofnęła się, a Legia próbowała atakować. Goście najwięcej problemów mieli z szarżującym Jakubem Koseckim. W 20. minucie jego strzał obronił Ciprian Tatarusanu, a Michał Kucharczyk dobił piłkę do siatki, lecz był na spalonym i arbiter gola nie uznał.

Siedem minut później kapitalną wrzutką w pole karne popisał się Jakub Wawrzyniak, a Miroslav Radović strzałem głową zamienił ją na kontaktowego gola! 1-2!

Blisko wyrównania był Furman w 42. minucie, ale piłkę po strzale z 30 metrów na róg sparował bramkarz.

Steaua cofnęła się i liczyła na kontry. Po kilku z nich mogła rozwiać resztki nadziei legionistów jeszcze w pierwszej połowie. Dwie stuprocentowe okazje miał Cristian Tanase. W 24. minucie zastopował go Kuciak, a tuż przed przerwą spudłował. 

Legia Warszawa - Steaua Bukareszt 2-2. Galeria

Zobacz galerię
+2

W drugiej połowie Legia starała się atakować, ale rozgrywała akcje zbyt wolno, aby zakręcić zagęszczoną obroną Steauy. Nie potrafiła wypracować groźnych okazji także po stałych fragmentach gry. Kolejne dośrodkowania Furmana pozostawiały sporo do życzenia. Gry Legii nie odmienili zmiennicy, a od około 75. minuty warszawianie zaczęli sprawiać wrażenie mocno zmęczonych i powoli godzących się z porażką.

Legię mógł dobić w 90. minucie Lucian Filip. Leandro Tatu odebrał piłkę Rzeźniczakowi i podał partnerowi z drużyny, ale Kuciak obronił strzał Filipa z bliska.

Wprawdzie w 4. minucie doliczonego czasu gry wyrównującego gola zdobył Rzeźniczak, ale chwilę później sędzia odgwizdał koniec meczu i z awansu mogli cieszyć się Rumuni.

Autor: Mirosław Ząbkiewicz

Legia Warszawa - Steaua Bukareszt 2-2 (1-2)

Bramki: dla Legii - Miroslav Radović (27.), Jakub Rzeźniczak (90. + 4); dla Steauy - Nicolae Stanciu (7.), Federico Piovaccari (9.).

Żółte kartki: dla Legii - Jakub Rzeźniczak, Duszan Kuciak; dla Steauy - Lucian Filip, Daniel Georgievski, Nicolae Stanciu, Alexandru Bourceanu, Iasmin Latovlevici.

Sędzia: Pedro Proenca (Portugalia).

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem