Manuel Neuer do 77. minuty był jak skała. Odbijał i łapał wszystko co leciało w bramkę Bawarczyków. Na szczególną uwagę zasługuje jego obrona w pierwszej połowie, gdy wygrał pojedynek sam na sam z Luisem Suarezem. Tradycyjnie Neuer był też aktywny przed polem karnym. W drugiej części gry skutecznym wyjściem powstrzymał Neymara, który dostał świetne podanie od Lionela Messiego. Skapitulował dopiero po uderzeniu Messiego. Argentyńczyk trafił w krótki róg. Strzelił mocno i precyzyjnie, ale chyba niemiecki bramkarz mógł zachować się lepiej. Przy drugiej bramce i trzeciej bramce nie miał już szans Zawiódł to Xabi Alonso. Pomocnik, który ma reżyserować grę Bayernu, był pod grą, ale notował dużo niecelnych podań. Nie wychodziły mu także zagrania z rzutów wolnych. Barcelona oczywiście liczyła na swoje niezwykle bramkostrzelne trio MSN. Messi dużo dryblował, zazwyczaj skutecznie, a przede wszystkim strzelił dwa gole i dołożył asystę! Bez wątpienia to największy bohater pierwszego meczu półfinałowego Ligi Mistrzów! Przy drugiej bramce błąd popełnił Jerome Boateng, który w łatwy sposób dał się ograć Argentyńczykowi. Znacznie gorzej od Messiego wypadł Suarez. Urugwajczyk nie był w stanie wykorzystać dobrych okazji. Neymar słabo grał w pierwszej połowie, ale w drugiej się "obudził". Lepszą postawę ukoronował bramkę w doliczonym czasie gry! Robert Lewandowski zagrał solidnie w pierwszej części gry, ale w drugiej zniknął. Autor: Grzegorz Zajchowski