Sensacyjne doniesienia. Reprezentant Polski po latach może wrócić do Ekstraklasy
Mariusz Stępiński po raz ostatni na polskich boiskach występował w 2016 roku. Od tamtego czasu zwiedził takie kraje, jak Niemcy, Francja, Włochy oraz Cypr. W ostatnich dniach o Polaku zrobiło się głośno po tym, jak kibice jego Omonii Nikozja wywiesili skandaliczne transparenty podczas meczu Ligi Konferencji z Legią Warszawa. Napastnik skrytykował zachowanie fanów swojego klubu i został odsunięty od składu. Teraz Piotr Koźmiński podaje, że 29-latek w związku z tą sytuacją może wrócić do PKO BP Ekstraklasy.
Podczas meczu Legii Warszawa w Nikozji kibice miejscowej Omonii wywiesili na trybunach transparent o treści "17 stycznia 1945 roku Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę", a towarzyszyły mu m.in. zakazu skrętu w prawo, podobizna Che Guevary oraz komunistyczny znak sierpa i młota. Na zachowanie fanów stanowczo zareagował Mariusz Stępiński. - Transparent o takiej treści nie powinien zostać wywieszony. Ludzie, którzy to zrobili, nie są - moim zdaniem - do końca świadomi historii, nie są wyedukowani, nie wiedzą, jak było naprawdę. Nikt normalny nie wywiesza takiego transparentu. Takie zachowania należy stanowczo potępić i trzeba o tym mówić - mówił 29-letni napastnik w rozmowie z TVP Sport.
Media: Mariusz Stępiński może wrócić do Ekstraklasy
Za te słowa Mariusz Stępiński został ukarany. Klub odsunął go od gry i po raz ostatni był widziany na murawie właśnie podczas meczu z Legią. Tę sytuację zdaniem Piotra Koźmińskiego chcą wykorzystać polskie kluby. Dziennikarz portalu goal.pl twierdzi, że czterokrotnym reprezentantem Polski zainteresowane są trzy zespoły z PKO BP Ekstraklasy.
"Z informacji Goal.pl wynika, że jego sytuację monitorują trzy kluby Ekstraklasy. W kulisach słyszymy, że chodzi o Lecha Poznań, Raków Częstochowa i Motor Lublin" - czytamy na stronie wspomnianego źródła.
Okno transferowe otwiera się już 1 stycznia, dlatego jeden z ulubieńców Adama Nawałki, który często powoływał go do kadry, może mieć szansę, by szybko wyplątać się z tej trudnej sytuacji.
Osiem lat spędzonych za granicą. Stępiński zagrał w wielu znanych klubach
Mariusz Stępiński przed wyjazdem za granicę grał dla Widzewa Łódź. W 2013 roku został wykupiony przez niemiecki 1. FC Nurengerg, ale nigdy nie zdołał tam się przebić, dlatego wrócił do Polski na wypożyczenie do Wisły Kraków, w której spędził rok. Następnie przeniósł się do Ruchu Chorzów, przez który został wykupiony. W ekipie "Niebieskich" spędził dwa sezony. Przy drugiej próbie emigracji wybrał już Francję.
Polak rok bronił barw FC Nantes, a następnie przeniósł się do Włoch, gdzie zabawił na dłużej. Na początku grał dla Chievo Verona, później Helllasu, a na końcu dla Lecce. W sumie na poziomie Serie A i B zdobył 23 bramki. Dalsza część kariery Stępińskiego związana jest już z Cyprem. Latem 2021 roku napastnik trafił Arisu Limassol, a od stycznia tego roku przywdziewa koszulkę Omonii Nikozja. W tym sezonie rozegrał 18 spotkań, w których strzelił 10 goli, będąc najlepszym strzelcem swojego zespołu.