W meczu jednych z najsłabszych drużyn w rozgrywkach hokeiści Kraken po dwóch tercjach prowadzili 3:1 i byli bliscy wygrania za dwa punkty. Dzięki golom Aleksandra Romanowa i Nickiego Suzuki gospodarze doprowadzili jednak do dogrywki. Ta nie przyniosła rozstrzygnięcia i o końcowym wyniku decydowały karne. Pierwsze 13 prób było nieskutecznych i dopiero trafienie w siódmej serii Marcusa Johanssona przesądziło o sukcesie przyjezdnych, którzy tym samym na ośmiu zakończyli serię kolejnych wyjazdowych porażek. Kibice oglądający w hali w Newark spotkanie Devils z Ducks obejrzeli tylko dwie bramki z gry. W pierwszej tercji Troy Terry zapewnił prowadzenie gościom, a w drugiej wyrównał Tomas Tatar. W trzeciej części oraz dogrywce gole nie padły. W tym spotkaniu do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były tylko cztery rzuty karne - dwa pierwsze wykorzystali gospodarze, a żadnego goście.