Barzal, zawodnik New York Islanders, wyznaczoną trasę pokonał w 13,175 i minimalnie pokonał McDavida - 13,215. Gwiazdor Edmonton Oilers triumfował w tej konkurencji w trzech ostatnich edycjach i wydawał się także faworytem tegorocznego konkursu. - Podejrzewam, że nie udałoby mi się powtórzyć takiego przejazdu. Mimo wszystko byłem przekonany, że Connorowi uda się zrobić to jeszcze szybciej. Jak go oglądałem na lodzie, to przyznaję, że się trochę stresowałem, bo zawsze fajnie jest wygrać - skomentował Barzal. Najlepszym bramkarzem został Binnington, który obronił aż 10 rzutów karnych. Niespodzianką zakończył się konkurs celności. Zadaniem zawodników było jak najszybsze strącenie pięciu celów w bramce. Rywalizację wygrał obrońca Carolina Hurricanes Jaccob Slavin, który uzyskał czas 9,505. - Nie zastanawiałem się, jak to zrobić. Po prostu stanąłem i próbowałem jak najszybciej uderzyć krążek. Nie myślałem o tym, czy trafię, czy nie. Okazało się, że całkiem nieźle to wyszło - przyznał. W pokazowym meczu kobiet Kanadyjki pokonały Amerykanki 2-1. Spotkanie rozgrywane było na innych zasadach. Odbyły się dwie połowy po 10 minut, a drużyny liczyły po trzy zawodniczki oraz bramkarki. Bezkonkurencyjny w sile strzału był Shea Weber z Montreal Canadiens. - To była prawdziwa bomba! - przyznał później. Po raz pierwszy wprowadzono także konkurencję, która polegała na strzale do celu z platformy. Każdy z zawodników miał do wykorzystania pięć krążków i musiał trafić do celów, które były odpowiednio punktowane. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, a ostatecznie wygrał Patrick Kane z Chicago Blackhawks, który zdobył 22 punkty. Mecz Gwiazd NHL odbędzie się w sobotę w St. Louis.