Giannis Antetokounmpo - po groźnie wyglądającej kontuzji, jakiej nabawił się w finale Konferencji Wschodniej - wrócił już zdecydowanie do pełni formy. Grek był najlepiej punktującym zawodnikiem na parkiecie i zdobył 42 "oczka", notując przy okazji 12 zbiórek. Niemal połowę swoich punktów zawodnik Bucks zdobył w trzeciej kwarcie, starając się pomóc w gonitwie za przeciwnikiem - w połowie spotkania było bowiem 56-45 dla drużyny z Arizony. "Kozły" jednak ostatecznie jednak nie były w stanie dogonić rywali. Komentujemy każdy mecz Euro na żywo -<a href="https://sport.interia.pl/relacje-euro-2020?utm_source=tekst&utm_medium=tekst&utm_campaign=tekst"> Posłuchaj naszych relacji!</a> Finały NBA. Trójka "Słońc" olśniewała w meczu Za sukcesem Suns stała głównie dwójka zawodników - Devin Booker i Mikal Bridges łącznie trafiali za 58 punktów, z czego ten pierwszy zanotował m.in. siedem celnych rzutów za trzy. Nie zawiódł także Chris Paul (23 pkt, 4 zb, 8 a). "Booker wygląda jak MVP" - napisał portal ESPN komentując spotkanie, które rozpoczęło się o godz. 03.00 czasu polskiego. Z kolei w przypadku Bucks wskazano, że zespół z Wisconsin, chcąc wygrać finały, "będzie potrzebować więcej od graczy, którzy nie nazywają się Antetokounmpo". Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - <a href="https://sport.interia.pl/strefaeuro12?utm_source=program&utm_medium=program&utm_campaign=program">Sprawdź!</a> Rywalizacja Suns - Bucks. Kolejne spotkanie w Wisconsin Tym samym Suns w swojej pierwszej rywalizacji finałowej od 1993 roku prowadzą już 2-0 i są na dobrej drodze, by niebawem świętować mistrzostwo. Kolejne spotkanie między obiema ekipami zacznie się w poniedziałek, o godz. 02.00. Areną zmagań będzie tym razem Fiserv Forum w Milwaukee. PaCze