Niemiecki trener skrytykował zachowanie największej gwiazdy zespołu po przegranej w rzutach karnych ze Stade Rennais. Drużyna ze stolicy Francji straciła puchar po czterech triumfach z rzędu. Po meczu zdenerwowany Neymar uderzył kibica, który nagrywał telefonem piłkarzy PSG idących po odbiór medali za drugie miejsce. - Nie można wdawać się w bójki z widzami. Po prostu nie można. Po porażce nie jest łatwo, dla mnie, dla każdego to trudne przeżycie. Trzeba to jednak zaakceptować. Po porażce musimy okazać szacunek - podkreśla Tuchel, którego słowa przytacza BBC.Występ w finale Pucharu Francji był pierwszym meczem Neymara od styczniowej kontuzji, z powodu której przegapił m.in. spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów. Po porażce Brazylijczyk nie oszczędzał kolegów.- Widzę wielu młodych piłkarzy, którzy częściej używają ust niż uszu, a powinni więcej słuchać niż mówić. Czasem bardziej doświadczony gość mówi, a oni komentują. Trener mówi, a oni ripostują. Tak daleko jako drużyna nie zajedziemy - wypalił.Po kolejnym rozczarowującym sezonie niepewna jest też przyszłość Tuchela. Media widzą jego następcę w Rafaelu Benitezie, menedżerze Newcastle United.Ligue 1: wyniki, tabela, terminarz i strzelcy