Dramatyczne sceny podczas meczu Holandia - Węgry w LN. Spotkanie przerwano
Spotkanie Holandii z Węgrami w dywizji A Ligi Narodów zostało przerwane po kilku minutach z powodu dramatycznych scen. Na ławce rezerwowych gości pomocy medycznej potrzebował Adam Szalai. Piłkarze w takim wypadku nie kontynuowali spotkania, tylko pozwolili pracować służbom medycznym. Te zajęły się poszkodowanym, który następnie został wyniesiony na noszach z obiektu. Potem grę wznowiono, a przerwa trwała ponad 10 minut.
Spotkanie w Amsterdamie było bardzo ważne dla obu reprezentacji. W tabeli grupy 3 liderem są Niemcy, którzy mają już zapewniony udział w ćwierćfinale Ligi Narodów, a gra toczyła się o drugie wolne miejsce.
Po czterech kolejkach zarówno Holandia, jak i Węgry, miały na koncie po pięć punktów, a ich pierwszy pojedynek zakończył się remisem 1-1. Tak więc zwycięzca sobotniej potyczki zapewniał sobie drugie miejsce i awans do 1/4 finału, natomiast przegrany skazywał się na baraż o utrzymanie w dywizji A.
Lepiej mecz w Amsterdamie rozpoczęli goście, którzy już na początku mieli świetną okazję, ale okazało się, że ich zawodnik był na spalonym.
Holandia - Węgry. Adam Szalai trafił do szpitala
Potem także to Węgrzy groźniej atakowali, ale po kilku minutach piłka zeszła na dalszy plan. Nagle bowiem powstało zamieszanie przy ławce rezerwowych przyjezdnych, okazało się bowiem, że ktoś z niej potrzebuje pomocy. To był Adam Szalai, 36-letni jeden z asystentów selekcjonera Marca Rossiego, który tę funkcję pełni od 7 października. Jeszcze niedawno był piłkarzem, reprezentantem kraju, bardzo dobrze znanym z Bundesligi.
Spotkanie zostało natychmiast przerwane, a służby medyczne ruszyły na ratunek. Żeby nie wzbudzać niepotrzebnej sensacji miejsce zdarzenia odgrodzono od trybun parawanem. Po około 10 minutach interwencji Szalai został wyniesiony na noszach z murawy i przetransportowany do szpitala.
"Jego stan jest stabilny, jest przytomny. Kilka minut temu został zabrany karetką do szpitala w Amsterdamie na badania" - przekazał Węgierski Związek Piłki Nożnej w mediach społecznościowych.
Wtedy gra została wznowiona.
Holandia - Węgry. Cztery gole w Amsterdamie
I od razu sędzia został wezwany do monitora, ponieważ przed przerwaniem meczu, po dośrodkowaniu Cody'ego Gakpo, piłkę ręką we własnym polu karnym dotknął Tamas Nikitscher. I Jesus Gil Manzano wskazał na "wapno".
Do "jedenastki" podszedł Wout Weghorst, uderzył w środek bramki, ale zmylił golkipera i uzyskał prowadzenie. Była 21. minuta minuta.
Potem przewagę mieli już "Pomarańczowi", którzy udokumentowali ją w 12. minucie doliczonego czasu, kiedy Gakpo wykorzystał kolejny rzut karny.
Holandia trzeciego gola strzeliła w 64. minucie. Z lewej strony zacentrował Gakpo, piłkę zagrano w polu karnym, a dopadł do niej Denzel Dumfries, który mocnym uderzeniem umieścił ją w siatce.
Gospodarze ustali wynik pojedynku w 86. minucie. Z prawej strony dośrodkował Dumfries, a fantastycznym uderzeniem głową popisał się Teun Koopmeiners.
Wygrana pozwoliła "Pomarańczowym" zapewnić sobie awans do ćwierćfinału Ligi Narodów. Z kolei Węgrzy zagrają w barażu o utrzymanie w dywizji A.
Składy drużyn
- 64'
- 61' 68'
- 68'
- 79'
- 79'
- 84'
- 75'
- 7'
- 75'
- 60'
- 80'
Rezerwowi
- 84'
- 68'
- 79'
- 68' 85'
- Noa Lang1079'
- 75'
- 75'
- 80'
- 60'
Więcej na ten temat
Liga Narodów 16.11.2024 | Holandia | 4 - 0 | Węgry | Relacja |
Liga Narodów 19.11.202420:45 | Bośnia i Hercegowina | - | Holandia |