Partner merytoryczny: Eleven Sports

Opuszcza TVP Sport po 18 latach. "Jako pierwszy stanął w obronie Babiarza"

Właśnie oficjalnie ogłoszono kolejne odejście dziennikarza z TVP Sport. Tym razem z publiczną polską stacją telewizyjną pożegnał się Filip Czyszanowski, który w tej redakcji spędził aż 18 lat. Warto przypomnieć, że to właśnie on w sierpniu tego roku był pierwszym pracownikiem stacji, który publicznie poparł Przemysława Babiarza po jego zawieszeniu na początku igrzysk olimpijskich.

Przemysław Babiarz, dziennikarz TVP Sport
Przemysław Babiarz, dziennikarz TVP Sport/ MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / FOT.TEDI/ NEWSPIX.PL/Newspix

- Chciałem z tego miejsca podziękować. Wszystkim, dzięki którym mogłem pracować i rozwijać się w TVP Sport. Szczególne podziękowania dla Roberta Korzeniowskiego, Włodzimierza Szaranowicza i Marka Szkolnikowskiego. To było niezłe 18 lat. Szacunek dla wszystkich przyzwoitych ludzi - napisał na platformie "X" Filip Czyszanowski

Warto zauważyć, że wśród wymienionych powyżej osób, którym Czyszanowski szczególnie chce podziękować, jest Marek Szkolnikowski, czyli były już szef TVP Sport. Dziennikarz ani słowem nie wspomniał natomiast o obecnym dyrektorze, czyli Jakubie Kwiatkowskim. 

Filip Czyszanowski odchodzi z TVP Sport po 18 latach

Inny były dziennikarz TVP Sport, a obecnie Przeglądu Sportowego Onet, Sebastian Parfjanowicz, przypomniał, że to właśnie Filip Czyszanowski był pierwszym pracownikiem stacji, który na początku igrzysk olimpijskim publicznie stanął w obronie Przemysława Babiarza. - #MuremZaBabiarzem - napisał wówczas na platformie "X" Czyszanowski

- Najlepszy reporter, jakiego miało TVP Sport. I uczciwy człowiek. Jako pierwszy stanął w obronie Przemysława Babiarza po pamiętnym zawieszeniu. Jeśli właśnie dostał informację, że po 18 latach firma nie przedłuży z nim kontraktu, to wiele to mówi - napisał wspomniany wyżej Sebastian Parfjanowicz

Nie ma żadnego potwierdzenia, że odejście Fillipa Czyszanowskiego z TVP Sport ma jakikolwiek związek z jego postawą z początku igrzysk olimpijskich w Paryżu. Nie ma jednak wątpliwości, iż redakcja TVP Sport wtedy mocno się podzieliła. Duża część dziennikarzy stanęła murem za Przemysławem Babiarzem, który został odsunięty od komentowania igrzysk olimpijskich za słowa, które wypowiedział na antenie podczas ceremonii otwarcia. 

- Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - powiedział tamtego dnia Przemysław Babiarz nt. piosenki "Imagine" Johna Lennona. Jak wspomniano wyżej, wielu dziennikarzy wzięło stronę Przemysława Babiarza, ale to Filip Czyszanowski był tym, który zrobił to jako pierwszy. 

Dyskusja w Polsat Futbol Cast. "U nas granica jest złamana". WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Przemysław Babiarz/Artur Zawadzki/East News
Jakub Kwiatkowski/Andrzej Iwanczuk /Reporter/East News
Burza po zawieszeniu Babiarza. Marek Szkolnikowski reaguje źr. Grzegorz Banaszak/REPORTER/Artur Zawadzki/REPORTER/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem