- Pojedynek był zacięty. Szkoda, że nie potoczył się po mojej myśli. Prowadząc dwoma punktami powinienem to spokojnie dowieźć do końca. Jednak ta próba dowożenia medalu zrobiła to co zrobiła. Trafiłem ósemkę i był baraż, a w barażu jest już loteria. Brakło milimetra. Niestety jest tylko, a może aż, srebrny medal - powiedział Dobrowolski. Polak zauważył, że w finale "zaczęło o sobie dawać znać zmęczenie". Jego zdaniem wynika to ze specyfiki halowych zawodów łuczniczych. - Tutaj strzelanie jest zdecydowanie bardziej męczące. Trzeba mocniej skupiać się niż na zawodach otwartych - podkreślił. W finale Polak przegrał po dwóch barażach z Jaworem Wasiliewem Christowem (Bułgaria) 116:116 (10:10, 9:10). W rozegranym wcześniej meczu o brązowy medal Damian Goły uległ Francuzowi Jeanowi- Charlesowi Valladontowi, po trzech barażach 116:116 (9:9, 10:10, 9:10).