Partner merytoryczny: Eleven Sports

Najpierw uścisk, a potem takie słowa. Polka wprost o rywalce. "Szczerze..."

To był udany początek roku dla Igi Świątek oraz całej tenisowej reprezentacji Polski. "Biało-Czerwoni" zmierzyli się w nocy czasu polskiego z Czechami i dzięki wygranej awansowali do ćwierćfinału turnieju United Cup. Spora w tym zasługa Igi Świątek, które wygrała i w singlu, i w mikście, grając u boku Huberta Hurkacza. A po swoim bezpośrednim starciu z Karoliną Muchovą skomentowała jej postawę, zbierając się na szczere wyznanie.

Tenis. Sceny z meczu United Cup: Iga Świątek - Karolina Muchova
Tenis. Sceny z meczu United Cup: Iga Świątek - Karolina Muchova/DAVID GRAY / AFP/AFP

Nocna rywalizacja Polski z Czechami w turnieju United Cup rozpoczęła się po myśli naszych rywali. Otworzyła ją singlowa, trzysetowa batalia Huberta Hurkacza z Tomasem Machacem, przegrana przez naszego reprezentanta 5:7, 6:3, 4:6. To nakładało presję na Igę Świątek, którą czekało spotkanie z 22. tenisistką rankingu WTA - Karoliną Muchovą.

Już pierwszy set udowodnił, że o ewentualne zwycięstwo Iga Świątek będzie musiała się naprawdę postarać, bo dość szybko - w trzecim gemie - nasza tenisistka straciła serwis. Na szczęście później przy pierwszej okazji odrobiła straty, przełamując rywalkę, a później następnie zrobiła to ponownie. To zapewniło jej zwycięstwo w premierowej partii 6:3. W drugiej nasza reprezentantka ponownie była górą, choć jej końcówka była niezwykle zacięta. Najpierw Iga Świątek zmarnowała pierwszą piłkę meczową, a po chwili to po stronie Karoliny Muchovej był break point. Polka wybrnęła jednak z tej sytuacji, a po chwili zakończyła spotkanie, pieczętując swój triumf.

Iga Świątek zabrała głos w sprawie swojej rywalki. Szczere wyznanie Polki

Po wygranej Iga Świątek uścisnęła się z czeską tenisistką przy siatce. A potem wypowiedziała się na temat swojej rywalki podczas wywiadu przeprowadzonego na korcie. -  Szczerze mówiąc uwielbiam grać z Karoliną. Ona zawsze wykazuje się precyzją oraz intensywnością. Gra inaczej niż większość dziewczyn. To było dla mnie wyzwanie. Jestem szczęśliwa, że poprawiłam swoją intensywność w dwóch ostatnich spotkaniach - stwierdziła wiceliderka rankingu WTA.

A zapytana o widoczną przyjemność czerpaną z gry, dodała: - Wiedziałam, jaka była stawka tego spotkania. W trudnych momentach starałam się rozluźnić rękę i zmusić się do tego, by nie zmieniać żadnego ruchu z powodu jakiejkolwiek myśli. To najważniejsza mecz w tenisie, żeby starać się używać swojej intuicji tak bardzo, jak to tylko możliwe. Myślę, że na pewno robiła to w naszych wymianach.

Po swoim starciu singlowym obie tenisistki znów wróciły na plac gry. Tym razem, by zmierzyć się w mikście razem z Hubertem Hurkaczem oraz Tomasem Machacem. Decydujące starcie wygrali reprezentanci Polski, dzięki czemu zapewnili sobie awans do ćwierćfinału rozgrywek United Cup.

Przypomnijmy, że przed rokiem "Biało-Czerwoni" dotarli aż do wielkiego finału, w którym musieli uznać wyższość Niemców. Tym razem nasi zachodni sąsiedzi odpadli jednak już w ćwierćfinale, przegrywając 1:2 z reprezentacją Kazachstanu.

Iga Świątek: Bardzo ważne w tenisie jest to, by ufać intuicji/Polsat Sport/Polsat Sport
Iga Świątek/DANIEL LEAL / AFP/AFP
Iga Świątek/AFP
Iga Świątek/BEN STANSALL / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem