Sobota to dzień przerwy w kwalifikacjach olimpijskich. - Jak się czujemy po takich meczach? Nie ma kontuzji, są zwykłe stłuczenia. Dwa mecze z rzędu to normalny wysiłek. Rozegrać trzy w trzy dni byłoby gorzej więc ten wolny dzień poświęcamy na regenerację - przyznał Kolusz, zawodnik Podhala Nowy Targ. - Czujemy się zmęczeni, ale mamy satysfakcję z osiągniętego wyniku. Jest optymistyczne światło, nigdy nie jest tak, że spuszczamy głowę. Myśl szkoleniowa idzie w dobrym kierunku - przyznał Kolusz. - Nasze apetyty były większe. Wszyscy chcieli awansować choć wydawało się to niemożliwe. Widać jednak, że reprezentanci Słowacji grają w lepszych ligach - dodał Aron Chmielewski, na co dzień napastnik czeskiego Ocelari Trinec. Reprezentacja Polski a Alaksandr Łukaszenka Obaj hokeiści zauważają, że kwalifikacje olimpijskie sprawiły, że w Polsce ich... dostrzeżono, o ich meczach się mówiło. Fajnie się to zgrało. Sytuacja polityczna sprawiła i jednocześnie wygrany mecz z Białorusią, sprawiły, że więcej osób przeczytało, usłyszało o polskim hokeju. Po meczu wypowiedział się nawet Łukaszenka. Jego wypowiedź cytowało wiele mediów a my na tym na pewno skorzystaliśmy - stwierdził Kolusz. - Widzieliśmy, że jesteśmy na pierwszych stronach i że sport niszowy jakim w Polsce jest hokej się wstrzelił - dodał Chmielewski. Na żart, że białoruscy hokeiści będą szukać azylu w Polsce i mogą zgłosić chęć gry w polskiej reprezentacji Kolusz odparł z uśmiechem: - Zapraszamy. Powalczymy z nimi o miejsce. Kto zagra na igrzyskach? Słowacja W niedzielę ostatni mecz z Austrią. - Austriaków odbieram jako solidną drużynę. Mają fajną, mocną ligę, każdy gra tam na poziomie. Podejdziemy do meczu z respektem, ale i z chęcią zwycięstwa - zadeklarował Kolusz. Będziemy walczyć z Austrią o jak najlepszy wynik. Mam nadzieje, że wygramy - dodał Chmielewski. Kto zagra w igrzyskach? - Obstawiałbym Słowację. Oni są bardziej kompletni. Dobrze grają zarówno pod względem technicznym jak i fizycznym. Ich widziałbym w roli zwycięzcy turnieju - stwierdził Kolusz. - Uważam podobnie - przyznał Chmielewski. Co dalej? Przed nami mecze w mistrzostwach świata dywizji 1B w Katowicach. - Covid przeszkodził nam żeby awansować szybciej - uważa Kolusz. - Jesteśmy tam gdzie jesteśmy. Jak wygramy, pójdziemy wyżej. Choć czujemy ze to nie nasze miejsce musimy to jeszcze udowodnić. Mieliśmy szansę w Tallinie, ale tam przegraliśmy. Dlatego dopóki nie wygramy - to nasze miejsce w hierarchii. Musimy o tym pamiętać i krok po kroku piąć się do góry - dodał Chmielewski.