Nikita Mazepin może stracić miejsce w F1?
Zespół Formuły 1 Haas poinformował, że do rywalizacji w zbliżającym się sezonie przystąpi w zmienionym malowaniu bolidu, z którego usunięte zostanie logo sponsora - Uralkali. Czy kolejnym krokiem będzie wyrzucenie z teamu rosyjskiego kierowcy, Nikity Mazepina? W mocnych słowach domagał się tego dziennikarz motoryzacyjny, Jeremy Clarkson.

Świat królowej motorsportu przyjął wobec agresji Rosji na Ukrainę jasne stanowisko. W piątek poinformowano, że GP Rosji, które planowane było w sezonie 2022, nie odbędzie się.
Wojna na Ukrainie. Dziennikarz atakuje rosyjskiego kierowcę
Na cenzurowanym jest również ekipa Haas, której jednym ze sponsorów jest rosyjska firma Uralkali. Syn jej właściciela - Nikita Mazepin pełni od 2021 roku rolę kierowcy wyścigowego stajni. Fala komentarzy w mediach społecznościowych sprawiła, że zespół pospiesznie zmienił malowanie swojego bolidu i usunął logotyp sponsora. Póki co nie wiadomo, czy podjęte zostaną kolejne kroki, choć brak ekspozycji reklamowej dla partnera czyni jego obecność (z punktu widzenia sponsora) bezcelowym.
Zagadką pozostaje także los samego Mazepina. W bardzo mocnych słowach skrytykował go dziennikarz motoryzacyjny, Jeremy Clarkson. - Jedź i ścigaj się w Rosji sam. I tak będziesz przegrywać - napisał na Twitterze, dorzucając do tego niecenzuralne określenie pod adresem Rosjanina.
Nieoficjalne doniesienia z padoku wskazują, że Haas poszukuje już następcy Rosjanina.