Chisora może pokonać Władimira Kliczkę
Ukrainiec Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) 11 grudnia na terenie Niemiec zmierzy się z Derekiem Chisorą (14-0, 9 KO). Reprezentant Wielkiej Brytanii dostanie szansę walki o mistrzostwo świata w swojej zaledwie 15 zawodowej walce. Jej stawką będą pasy IBF, IBO i WBO w wadze ciężkiej.

Przybliżając sylwetkę pretendenta, należy wspomnieć, że urodził się on 26 lat temu w Zimbabwe. Mierzy 1,87 m wzrostu, a jego waga wynosi 110 kg. W dotychczasowej karierze pokonał m.in.: Danny'ego Williamsa (pogromca cienia Mike'a Tysona) i dwukrotnie Sama Sextona. Obecnie jest posiadaczem prestiżowego na Wyspach Brytyjskich tytułu mistrza Wspólnoty Brytyjskiej.
Trener Chisory, Don Charles, nie przejmuje się bardzo małym doświadczeniem swojego podopiecznego i wierzy w sukces.
- Leon Spinks zdobył mistrzostwo wagi ciężkiej w momencie, gdy na koncie miał tylko osiem zawodowych walk, więc czemu nie? Mamy podobny plan do Leona, czyli zszokować bokserski świat - powiedział.
Charles odniósł się też do pseudobojowniczej postawy Davida Haye i do szans swojego zawodnika w walce z ukraińskim gigantem.
- Haye nie wierzy w swoje możliwości i jest nadmiernie opiekuńczy w stosunku do siebie. Jestem w stu procentach przekonany, że możemy wygrać. Nie jestem naiwny, tu nie chodzi o pieniądze. Celem jest zostanie mistrzem świata, Derek jest pięściarzem kompletnym - zakończył optymistycznym akcentem trener mistrza Wspólnoty Brytyjskiej.