Partner merytoryczny: Eleven Sports

Złoty interes polskiego klubu. Zarobią na tym wielkie miliony

Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, Jakub Miśkowiak w przyszłym sezonie wystartuje w barwach Bayersystem GKM-u Grudziądz, gdzie przeniesie się ze Stali Gorzów. To oznacza, że z GKM-em pożegna się Kacper Pludra, co zresztą sam zawodnik już potwierdził. Marcin Murawski, prezes grudziądzkiego zespołu ubił złoty interes, kontraktując Miśkowiaka, na którym GKM może zbić w ostatecznym rozrachunku wielkie miliony. Ten ruch należy traktować jako inwestycję, a nie dodatkowy wydatek.

Marcin Murawski, prezes GKM-u Grudziądz.
Marcin Murawski, prezes GKM-u Grudziądz./GKM Grudziądz/materiały prasowe

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że zakończyła się saga transferowa z Jakubem Miśkowiakiem w roli głównej. Miśkowiak najpierw dogadał się ze Stalą Gorzów i został nawet ogłoszony jej zawodnikiem na sezon 2025, ale nie podpisał z klubem żadnego porozumienia. Po perypetiach i problemach finansowych oraz wizerunkowych w Stali postanowił znaleźć nowego pracodawcę.

Krzysztof Rawa: Djokovic stwierdził, że nie musi już grać w ATP Finals. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Żużel. Jakub Miśkowiak w GKM-ie Grudziądz. GKM dopiął kluczowy transfer

Wymiana najsłabszego ogniwa, Kacpra Pludry na Jakuba Miśkowiaka to genialny ruch transferowy Marcina Murawskiego.

- To świetny ruch, bo Miśkowiak będzie wciąć występować na pozycji U-24. Myślę, że to duże wzmocnienie względem Kacpra Pludry, który miał słaby sezon. To transfer, który może pomóc w awansie do fazy play-off, choć wystąpią tam tylko cztery zespoły. W teorii wiele zespołów jest lepszych, niż GKM, ale grudziądzanie mogą zaskoczyć i awansować do najlepszej czwórki roku - mówi nam Leszek Tillinger, były prezes Polonii Bydgoszcz.

Żużel. GKM Grudziądz zrobił świetny interes. Może na tym zarobić miliony

Powszechnie wiadomo, że Jakub Miśkowiak nie należy do najtańszych zawodników, a wymiana Pludry właśnie na Miśkowiaka spowodowała konieczność sięgnięcia głębiej do kieszeni. Mówi się, że w perspektywie całego sezonu były mistrz świata juniorów może być nawet 500 tysięcy złotych droższy, niż Kacper Pludra.

Z drugiej strony to inwestycja, która może przynieść miliony GKM-owi Grudziądz. Za awans do fazy play-off konto klubu zasili wielka kasa, nie wspominając o wpływach z biletów, które będą z całą pewnością wyższe, niż gdyby GKM występował w fazie play-down.

Żużel. Ostatni sezon próby dla Miśkowiaka

Przyszłoroczne rozgrywki będą ostatnim sezonem próby dla Jakuba Miśkowiaka. Zawodnik Stali Gorzów w sezonie 2026 nie będzie już mógł startować na pozycji U-24, przez co jego wartość rynkowa mocno spadnie.

- To będzie prawdziwy sezon próby. Ten zawodnik może się załamać, kiedy nie rozwinie się należycie. W 2026 roku będzie pełnoprawnym seniorem, a dla wielu to równia pochyła w dół - mówi Leszek Tillinger.

Robert Miśkowiak i Jakub Miśkowiak./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
Jakub Miśkowiak, Rafał Haj, Robert Miśkowiak./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
Marcin Murawski z Frederikiem Jakobsenem./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem