Kiedyś na torach obserwowaliśmy zawodników o bardzo rozmaitych sylwetkach. Było wielu szczupłych, trafiali się zbudowani atletycznie, ale również i tacy z widoczną nadwagą, bądź po prostu mało sportową figurą. Nie byli oni jednak wcale słabeuszami, wielu potrafiło wedrzeć się do światowej czołówki. Gdy startowano na przyczepnych nawierzchniach, to nie sylwetka czy struktura ciała decydowała o wyniku. Moda na sportowe figury zaczęła panować w momencie, w którym większość torów zaczęła być twardych jak skała. Niektórzy jednak wyraźnie przesadzali. Swego czasu mający wcześniej pewne problemy z wagą Janusz Kołodziej odchudził się do tego stopnia, że nie miał sił. Jak sam później mówił, momentami prawie spadał z motocykla. Zgasł także sportowo i zdecydował, że jednak za bardzo wziął sobie do serca panujące trendy. Gdy ponownie ważył o kilka kilogramów więcej, jego forma sportowa poszła w górę. Kemp wygląda przerażająco Zdjęcie 20-letniego żużlowca Wybrzeże Gdańsk wykonane podcza wspomnianej wizyty w klinice jest szokujące. Drew Kemp wygląda jakby ważył 30 kg. - No, jest masa - śmiali się kibice w komentarzach. Fakty są jednak takie, że to raczej nie jest powód do śmiechu. Brytyjczyk to sama skóra i kości, a tak sportowiec wyglądać nie powinien. Kemp sprawia wrażenie niesamowicie wychudzonego, wręcz do niezdrowych granic. Wielu żużlowców jest bardzo drobnej budowy i akurat w tym nie ma niczego dziwnego. Trudno porównać Kempa do innych zawodników Wybrzeża, bo tylko jego pokazano bez koszulki. Tak czy inaczej, zdjęcie mające wywołać reakcje pozytywne, raczej wywołało dokładnie odwrotne uczucia. Byli przecież w historii już sportowcy, którzy chorobliwym dbaniem o jak najmniejszą wagę, doprowadzili się do wielkich problemów zdrowotnych. Wystarczy wspomnieć słynnego niemieckiego skoczka, Svena Hannawalda.