Ten transfer zmieni układ sił. To może być strzał w dziesiątkę
W okresie transferowym długo nierozstrzygnięta była przyszłość Adriana Gały. Żużlowiec finalnie nie przedłużył kontraktu z Wybrzeżem Gdańsk, tylko po czterech latach przerwy wrócił do Ultrapur Startu Gniezno. Te zespoły są upatrywane w gronie faworytów do awansu i jazdy w finale Krajowej Ligi Żużlowej. - Adrian może zrobić różnicę. Jeśli wszystko sobie poukłada, to będzie czołowym zawodnikiem KLŻ i jednym z liderów Startu - mówi nam żużlowy menadżer Paweł Racibor.
Atutem 29-letniego Gały jest doskonała znajomość gnieźnieńskiego i gdańskiego toru. Ten fakt może mieć ogromne znaczenie w finale ligi, gdyż tylko ten dwumecz rozstrzygnie, która drużyna wywalczy awans do Metalkas 2. Ekstraligi. Występ tego zawodnika w barwach Startu (jest wychowankiem) będzie językiem u wagi. Startował w Wybrzeżu w sezonach 2022 i 2024. Dobrze zżył się z gdańskim środowiskiem, złapał dobry kontakt z przedstawicielami klubu, od kilku lat ma mechanika z Gdańska.
Żużel. Transfery. Paweł Racibor: Adrian Gała może zrobić różnicę
Gała w swoich rękach trzyma sporo atutów. - Myślę, że może zrobić różnicę - przyznaje menadżer Paweł Racibor w rozmowie z Interia Sport. - Jeśli Adrian tylko wszystko sobie poukłada, to jest w stanie zdobywać naście punktów, czyli powyżej dziesięciu w każdym meczu. Stać go na to. Jeszcze nie tak dawno przywoził bardzo dużo punktów na zapleczu PGE Ekstraligi - dodaje nasz rozmówca.
Dwa ostatnie sezony w wykonaniu gnieźnianina nie były najlepsze, jednak najnowszy przykład Michaela Jepsena Jensena z Bayersystem GKM-u Grudziądz pokazuje, że można wrócić do formy po jeszcze dłuższej przerwie. - Adrian cofnął się krok do tyłu. Dla dobra swojej kariery wrócił do klubu, w którym się wychował. Następny sezon pokaże, czy w przyszłości faktycznie będzie mógł się jeszcze odnaleźć w Metalkas 2. Ekstralidze - podkreśla ekspert.
Krajowa Liga Żużlowa. Start Gniezno czy Wybrzeże Gdańsk?
Start przegrywał dwa ostatnie finały - w 2023 roku z Texom Stalą Rzeszów, a w 2024 lepsza była Unia Tarnów. Prezes Paweł Siwiński w niedawnym wywiadzie dla portalu polskizuzel.pl przyznał, że Gała może być objawieniem sezonu. Podobnie uważa Racibor. - Wszystko jest w jego głowie. Adrian jest w stanie pomóc drużynie z Gniezna w awansie. Nie można go skreślać - przekonuje menadżer pochodzący z Tarnowa.
- Zobaczymy, czy może jeszcze pokusić się o starty w wyższej lidze, czy będzie musiał pozostać w KLŻ na dłużej. Ten poziom rozgrywkowy weryfikuje zawodników. Jak schodzisz, musisz mieć ambicje szybkiego powrotu, a Adrian zawsze był ambitny. Czasami ta ambicja troszeczkę mu przeszkadzała, ale jeśli wszystko sobie poukłada i do sezonu podejdzie na spokojnie, to będzie czołowym zawodnikiem KLŻ i jednym z liderów Startu - podsumowuje Racibor.