Mocne oskarżenie, polski klub odpowiada. Kłótnia o pieniądze
Kolejarz Opole nie otrzymał licencji na starty w Krajowej Lidze Żużlowej. Dyrektor klubu, Grzegorz Grabalski powiedział w rozmowie z Interią, że wszelkie zaległości względem zawodników zostały spłacone, a brak licencji jest pokłosiem braku formalnego. Krzysztof Cegielski z kolei zarzucił opolanom kłamstwo. – Jego słowa były nieprawdziwe, mogę to udowodnić – mówi nam Grabalski. Kłamstwo opolanom zarzucił też Kevin Juhl Pedersen.
Zgodnie z linią opolskiego klubu, Kolejarz miał spłacić wszelkie zadłużenie wynikające z kontraktów z zawodnikami. Według opolskich sterników to zostało zrobione. Krzysztof Cegielski w rozmowie z WP Sportowefakty zarzucił opolanom kłamstwo. - Nieprawdą jest, że zawodnicy zostali spłaceni. Są tacy, którzy w żaden sposób nie zostali uregulowani, jeśli chodzi o te zaległości po sezonie - mówił. Krzysztof Cegielski jest prezesem stowarzyszenia Metanol. Zawodnicy często przychodzą do niego po pomoc w rozwiązywaniu problemów. Cegielski dba o interesy żużlowców i o sprawiedliwość.
Żużel. Kolejarz Opole odpowiada Cegielskiemu
Za naszym pośrednictwem sternicy Kolejarza Opole odpowiadają Krzysztofowi Cegielskiemu.
- Rozmawiałem wczoraj z Krzysztofem Cegielskim, odbyliśmy fajną konwersację. Wydawało mi się, że uzgodniliśmy sprostowanie jego słów. Musiałem mu uzmysłowić, że tego typu historie powodują to, że dzwonią do nas sponsorzy i pytają co robimy z ich pieniędzmi. To grozi zamknięciem klubu. Jego słowa były nieprawdziwe, a jeśli trzeba będzie, to udowodnię, że wszystkie kontraktowe zobowiązania mamy uregulowane. Mamy potwierdzenia przelewów - mówi nam Grzegorz Grabalski z Kolejarza Opole.
Żużel. Pedersen także zarzuca kłamstwo opolanom
Również za pośrednictwem WP Sportowefakty wypowiedział się Kevin Juhl Pedersen. - Dostałem tylko wypłatę za punkty, które zdobyłem dla zespołu, więc czekam wciąż na resztę, którą mi obiecano - mówił.
- Kevin Juhl Pedersen dostał wszystkie pieniądze, które wynikają z kontraktu. Być może dogadał się z prezesem poza kontraktem, że prezes zwróci mu za nocleg czy za paliwo, ale ja nic o tym nie wiem, tylko gdybam, może stąd jego słowa takie, a nie inne. Całość kontraktu ma rozliczoną - odpowiada zawodnikowi Grabalski.
Żużel. Brakowało im dokumentu z ZUS-u. Już go organizują
Po ogłoszenie decyzji licencyjnych, Grzegorz Grabalski w rozmowie z naszym portalem mówił, że do uzyskania licencji brakuje najprawdopodobniej tylko dokumentu z ZUS-u dot. niezalegania z opłatami.
- Dokumentu z ZUS-u nie mamy, ale nasza nowa księgowa nad tym pracuje i temat jest popchnięty do przodu. Piszemy wyjaśnienie do PZM żeby też wiedzieli, jaka jest sytuacja na ten moment. To kwestia przeksięgowań środków pomiędzy kontami - tłumaczy Grabalski.