To pierwsze tak ostre stanowisko polskiego klubu żużlowego w sprawie sankcji na rosyjskich żużlowcach. Zakończenie współpracy z rosyjskimi zawodnikami już wcześniej ogłosiły Fogo Unia Leszno i Włókniarz Częstochowa, ale w przypadku tych dwóch klubów chodziło o nastoletnich zawodników tworzących głębokie zaplecze składu. Polonia Bydgoszcz jako pierwsza zawiesza ważnego zawodnika pierwszej drużyny. Roman Lachbaum dołączył do zespołu zeszłą jesienią. Wcześniej reprezentował barwy ekstraligowego GKM-u Grudziądz, a w nadchodzącym sezonie miał odegrać ważną rolę w walce o powrót bydgoszczan do najwyższej klasy rozgrywkowej. Kanclerz: Trzeba zatrzymać szaleństwo Putina - Sankcje muszą dotyczyć wszystkich, bo tylko wspólny nacisk w każdej dziedzinie życia może coś zmienić. Znam rosyjskich zawodników, rozumiem ich sytuację. Ale oni muszą zrozumieć nas. Jako Polacy mówimy stanowcze "nie" rosyjskiej napaści na Ukrainę. Jeśli będziemy solidarni i uparci, również w sporcie, we wszystkich dyscyplinach, to może w końcu rosyjskie społeczeństwo zacznie wywierać presję na swoje władze. Trzeba powstrzymać szaleństwo Putina - tłumaczy Jerzy Kanclerz w oficjalnym oświadczeniu. Postawa Jerzego Kanclerza może być dziś stawiana za wzór dla innych żużlowych działaczy, także tych z najwyższej klasy rozgrywkowej. W kuluarach mówi się co prawda, że podobny ruch planowany jest przez włodarzy Motoru Lublin, ale ci póki co wstrzymują się od głosu. Z kolei właściciel eWinner Apatora Toruń, Przemysław Termiński stanowczo potępił taki sposób działań. - Powiedzmy to sobie otwarcie, ściganie bez czołowych zawodników z Rosji byłoby bez sensu i wypaczyło wyniki rywalizacji w sposób tak radykalny, że wszyscy zostalibyśmy ośmieszeni - tłumaczył w Sportowych Faktach. W środowisku błyskawicznie zauważono, iż informacja o tym, że jesienią do drużyny byłego senatora dołączył Emil Sajfutdinow może nie być bez znaczenia w formułowaniu takich, a nie innych stanowisk. Być może na ruch Jerzego Kanclerza wpływ miało oficjalne oświadczenie stowarzyszeń kibiców Polonii. Fani wystosowali je na kilka godzin przed ruchem prezesa. - Wyprzedzając ewentualną decyzję władz PZMot oraz GKSŻ pragniemy zaapelować do Pana o wycofanie z listy startowej turnieju Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych im. Mieczysława Połukarda wszystkich zawodników rosyjskich, bez względu jaką licencją będą mogli się posługiwać. Niech to będzie akt solidarności z tymi sportowcami ukraińskimi i ich rodzinami, którzy nie mogą uczestniczyć w życiu sportowym, a z narażeniem życia bronią swej ojczyzny zaatakowanej przez Rosjan - pisali oni. - Znając historię naszego klubu, gdzie wielu działaczy, trenerów i sportowców było ofiarami zbrojnej agresji okupanta, nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której reprezentanci Rosji będą dostarczać nam rozrywki, gdy ich kraj w bandycki sposób atakuje naszego wschodniego sąsiada - argumentowali.