Nie czekał na telefon od Zmarzlika. Wybrał inną opcję, teraz wyjaśnia
Stanisław Chomski po zwolnieniu z ebut.pl Stali Gorzów miał wiele ofert. Wybrał rolę dorady Kamila Brzozowskiego, nowego trenera Arged Malesy Ostrów Wlkp. – Nie wrócę do pracy na pełen etat. Jak będzie trzeba, to pojadę do Ostrowa, ale zasadniczo będę pracował z domu. Jest telefon, można się też połączyć na wideo – mówi nam legendarny szkoleniowiec Bartosza Zmarzlika. I choć jeszcze kilka tygodni spekulowano, że Chomski wyląduje w teamie mistrza świata, to teraz wszystko wskazuje na to, że Zmarzlik przespał swoją okazję.
Kiedy ebut.pl Stal Gorzów rozwiązała z trenerem Stanisławem Chomskim umowę o pracę, jego telefon rozgrzał się do czerwoności. INNPRO ROW Rybnik i Krono-Plast Włókniarz Częstochowa przerzucały się ofertami. Do tego doszła propozycja pracy z reprezentacją Czech, a jakiś czas później Stal, po zmianie prezesa, zaczęła mówić, że weźmie Chomskiego na mentora.
Zmarzlikowi dał wszystko, ale teraz chce pomóc innemu
Swego czasu było też głośno o tym, że Chomski miałby wylądować w teamie Bartosza Zmarzlika, jako mentor mistrza świata. Chomski przez lata trenował Zmarzlika, podjął wiele kluczowych decyzji dla jego kariery. To on załatwił młodemu chłopakowi wejście do boksu mistrza świata Tomasza Golloba.
Wygląda jednak na to, że jeśli nawet Zmarzlik chciał Chomskiego, to będzie się musiał obejść smakiem. Legendarny trener wybrał bowiem rolę doradcy Kamila Brzozowskiego, nowego szkoleniowca Arged Malesy Ostrów Wlkp. Na początku prezes klubu widział Chomskiego w innej roli, ale gdy ten się nie zgodził, to postawiono na wariant z roztoczeniem opieki nad Brzozowskim.
Chomski wyjaśnia: "Brzozowski nie będzie słupem"
Zadzwoniliśmy do Chomskiego i zapytaliśmy, dlaczego odrzucił oferty z Ekstraligi i wybrał klub z pierwszej ligi. - Zacznijmy od tego, że nie jestem w Arged Malesie, a tylko pomagam trenerowi. To mój wychowanek, chcę rozłożyć nad nim parasol ochronny - wyjaśnia Chomski.
- ROW i Włókniarza, to byłaby praca na pełny etat, jak dotąd w Stali, a ja już tego nie chcę. Rola doradcy trenera Brzozowskiego nie wymaga ode mnie wyjazdów na mecze. Jest telefon, można się też połączyć na wideo. Jak trzeba będzie, to przyjadę na spotkanie, ale ani trener Brzozowski nie będzie słupem, ani ja nie będę rozdawał kart. Chcę mu przekazać wiedzę, która może mu się w przyszłości przydać. Ja też wiele skorzystałem na współpracy ze znakomitym trenerem Ryszardem Nieścierukiem - przyznaje Chomski.
Jest jasna deklaracja Chomskiego w sprawie Zmarzlika
Legendarny szkoleniowiec z Gorzowa nie chce mówić, dlaczego nie poczekał na Stal, która miała nim być zainteresowana. Nie chce też szeroko komentować tematu współpracy ze Zmarzlikiem. - To była kaczka dziennikarska - przekonuje, choć od innych słyszymy, że miało być coś na rzeczy. - Jeśli Bartek będzie mnie potrzebował, to zawsze mu pomogę - dodaje Chomski.
Inna sprawa, że wielka szkoda, iż do tego mariażu nie doszło. Zmarzlik ma swój zaufany team, ale w przeszłości zabierał już trenera Chomskiego na zawody i zwykle dobrze na tym wychodził. Doświadczenie szkoleniowca przydawało się w tych najgorętszych momentach.