Falubaz marzy o stworzeniu potęgi. Już ściągnęli największą gwiazdę
Falubaz Zielona Góra po powrocie do PGE Ekstraligi marzy o stworzeniu potęgi. Zielonogórzanie w pierwszym roku po powrocie do elity wzmocnili się największą dostępną na rynku gwiazdą, Leonem Madsenem. Nowy prezes Falubazu, Adam Goliński wprost przyznaje, że marzy o Dominiku Kuberze. – Nawet nie ma, co marzyć o lepszym zawodniku, niż Leon Madsen. Przyszedł do nas najlepszy z wolnych żużlowców – mówi w rozmowie z Interią Andrzej Huszcza, legenda Falubazu.
Leon Madsen i Damian Ratajczak - te dwie gwiazdy dołączyły na sezon 2025 do Falubazu Zielona Góra. Prezes Adam Goliński mówi wprost, że marzy o Dominiku Kuberze. Cel zielonogórzan jest więc jasny.
Żużel. Falubaz chce stworzyć potęgę
Zielonogórzanie chcą wrócić do lat, kiedy to byli potęgą na polskiej mapie żużlowej. Falubaz ostatnie mistrzostwo Polski wywalczył w 2013 roku. Niewykluczone, że już w sezonie 2026 będą poważnym kandydatem do złotego medalu. Potrzebne są jeszcze wzmocnienia.
- Teraz cały ten żużel oglądam z perspektywy kibica. Chodzę na mecze, oglądam je, choć powiem, że i podpowiadam zawodnikom, staram się pomóc, jak tylko mogę. Obecnie mogę stwierdzić, że nie ma zawodnika, który marzyłby mi się w Falubazie. Są kluby, które starają się wyciągnąć gwiazdy i nie zawsze się to udaje. Zielonej Górze udało się z Madsenem, najlepszym z dostępnych zawodników, więc to okno transferowe było bardzo dobre. Niemniej jeszcze trochę brakuje Falubazowi żeby walczyć o mistrzostwo Polski - mówi Andrzej Huszcza, legenda Falubazu.
Żużel. Chcą się postawić Motorowi Lublin
Falubaz Zielona Góra na inaugurację sezonu podejmie na własnym stadionie Orlen Oil Motor Lublin. Ten mecz już teraz zapowiada się kapitalnie, a Falubaz może sprawić swoim kibicom miłą niespodziankę. Motor jest oczywiście największym faworytem do zwycięstwa czwartego z rzędu złotego medalu DMP.
- Należy być gotowym na każdego rywala. Ten mecz trzeba wygrać. Kibice tylko z takiego rezultatu będą zadowoleni. Porażka wprawi ich w złe nastroje na wiosnę. Dobrze, że zaczynamy meczem domowym i cieszę się, że właśnie z Motorem Lublin. Już zeszły sezon pokazał, że te mecze potrafią być ciekawe - kończy Andrzej Huszcza.