Piątek, 3 lutego 2012 (20:45)
Model F2012 ze swoim topornym nosem przypomina raczej sprzęt pracujący w rolnictwie, niż rasową "wyścigówkę", jednak szefowie Ferrari zapewniają, że dzięki temu modelowi ich zespół wróci na piedestał Formuły 1
1 / 15
Źródło: PAP/EPA
2 / 15
Źródło: PAP/EPA
3 / 15
Źródło: PAP/EPA
4 / 15
Źródło: PAP/EPA
5 / 15
Źródło: PAP/EPA
6 / 15
Źródło: PAP/EPA
7 / 15
Źródło: PAP/EPA
8 / 15
Źródło: PAP/EPA
9 / 15
Źródło: PAP/EPA
10 / 15
Źródło: PAP/EPA
11 / 15
Źródło: PAP/EPA
12 / 15
Źródło: PAP/EPA
13 / 15
Źródło: PAP/EPA
14 / 15
Źródło: PAP/EPA
15 / 15
Źródło: PAP/EPA