Środa, 27 maja 2009 (09:38)
Tysiące kibiców Manchesteru United i Barcelony opanowały Rzym. Fani angielskiej i hiszpańskiej drużyny z niecierpliwością odliczają godziny do wielkiego finału Ligi Mistrzów i... dobrze się przy tym bawią. Nad ich bezpieczeństwem czuwają zmobilizowane oddziały włoskiej, angielskiej i hiszpańskiej policji.
1 / 15
W niektórych miejscach Rzymu czają się gotowe do interwencji radiowozy.
Źródło: AFP
2 / 15
"Bobby" podczas patrolu.
Źródło: AFP
3 / 15
Zjednoczone siły włoskiej i angielskiej policji pomagają utrzymać porządek w Rzymie
Źródło: AFP
4 / 15
Angielski policjant, tradycyjny "Bobby" towarzyszy przybyszom z Manchesteru w "opanowywaniu" miasta.
Źródło: AFP
5 / 15
Pojednanie przed decydującym meczem. Kibice obu drużyn nie przeszkadzają sobie nawzajem.
Źródło: AFP
6 / 15
Kataloński tandem przystrojony w barwy Barcy
Źródło: AFP
7 / 15
Anglicy z Manchesteru lubią dobrze się zabawić w miejscach publicznych.
Źródło: AFP
8 / 15
Hotelowe okno to świetne miejsce, aby manifestować przywiązanie do ukochanego klubu.
Źródło: AFP
9 / 15
Do stolicy Włoch przybył nawet Hrabia Dracula. Zgadnijcie komu kibicuje?
Źródło: AFP
10 / 15
Carles Puyol bez skrępowania przechadza się po rzymskich uliczkach
Źródło: AFP
11 / 15
Kibice Man Utd nie mają wątpliwości, że to "Czerwone Diabły" zwyciężą w środowy wieczór.
Źródło: AFP
12 / 15
Fanki i fani Barcelony wypatrują zmierzających do hotelu piłkarzy "Blaugrany".
Źródło: AFP
13 / 15
Blond-fanka Barcy wierzy w wiktorię swojej ukochanej drużyny.
Źródło: AFP
14 / 15
Angielscy fani w trakcie przedmeczowego "zgrupowania"
Źródło: AFP
15 / 15
Kibice Barcelony z katalońskimi flagami prezentowali nakrycia głowy niczym z "Gladiatora".
Źródło: AFP