Poniedziałek, 29 września 2014 (21:10)
Aż sześć bramek padło w Białymstoku w meczu kończącym 10. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. Gospodarze prowadzili już 3-0, ale potem drżeli o wynik po dwóch bramkach Roberta Demjana. Zwycięstwo Jagiellonii 4-2 przypieczętował w 87. minucie Nika Dżałamidze, wykorzystując koszmarny błąd Richarda Zajaca.
1 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
2 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
3 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
4 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
5 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
6 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
7 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
8 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
9 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
10 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
11 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko
12 / 12
Kibice w Białymstoku obejrzeli aż sześć bramek
Źródło: PAP
Autor: Artur Reszko