Drugą parę półfinałową w pierwszej imprezie zawodowej po przymusowej przerwie spowodowanej koronawirusem tworzą Francuzka Fiona Ferro oraz Włoszka Camila Giorgi. Turniej rozgrywany jest przy szeregu obostrzeń sanitarnych. Zawodniczki podczas meczów - w przeciwieństwie do arbitrów i swoich trenerów - nie muszą mieć założonych maseczek, ale sędziowie surowo pilnują, aby nie zdejmowały ich za wcześnie i ponownie zasłaniały nos i usta zaraz po zakończeniu spotkania. Wprowadzono ograniczenie liczby widzów - na trybunach mogących pomieścić 1500 osób zasiąść może maksymalnie 350. Ograniczono liczbę sędziów liniowych i dzieci do podawania piłek. Wokół kortu rozmieszczane zostały płyny do dezynfekcji. Zawodniczkom na terenie obiektu nie wolno brać prysznica, zabronione jest też rozdawanie autografów i robienie sobie zdjęć z kibicami. Po meczu zamiast tradycyjnego do niedawna uścisku dłoni ma miejsce tylko stuknięcie się rakietami nad siatką. Będąc na korcie, koniecznością jest stałe zachowanie dystansu. Wyniki ćwierćfinałów: Petra Martić (Chorwacja, 1.) - Aliaksandra Sasnowicz (Białoruś) 7:6 (7-5), 7:6 (7-3) Anett Kontaveit (Estonia, 4.) - Elisabetta Cocciaretto (Włochy) 6:1, 4:6, 6:1 Fiona Ferro (Francja) - Sara Errani (Włochy) 6:4, 6:1 Camila Giorgi (Włochy) - Dajana Jastremska (Ukraina, 7.) 4:6, 7:6 (7-5), 6:3