Do turnieju głównego Urszula Radwańska awansowała zwyciężając w dwóch meczach eliminacji. Natomiast w pierwszej rundzie pokonała inną kwalifikantkę Ukrainkę Olgę Sawczuk 6:4, 6:2. W czwartek Polka prowadziła w drugim secie 5:2 i miała do dyspozycji dwie piłki meczowe przy serwisie rywalki (przy 40-15). Nie wykorzystała ich i przegrała później dziewięć kolejnych gemów, do stanu 0:4 w decydującej partii, zanim zdołała po raz pierwszy w niej utrzymać własne podanie. Chwilę później nie zdołała obronić meczbola, gdy serwowała przy 1:5. W ten sposób przegrała trwające dwie godziny i 22 minuty spotkanie. Dzień wcześniej 1/4 finału na obiekcie należącym do Uniwersytetu Stanforda osiągnęła Agnieszka Radwańska, rozstawiona z numerem piątym. Teraz krakowianka zmierzy się z Niemką polskiego pochodzenia Sabine Lisicki, która pokonała Australijkę Samanthę Stosur (nr 4.) 6:3, 7:5. Siostry Radwańskie zdecydowały się na występy w cyklu turniejów w Stanach Zjednoczonych, zaliczanych do US Open Series, bez ojca i zarazem trenera Roberta Piotra Radwańskiego. Towarzyszy im tam kapitan reprezentacji Polski w rozgrywkach o Fed Cup - Tomasz Wiktorowski. W najlepszej ósemce turnieju nie zagra najwyżej rozstawiona Białorusinka Wiktoria Azarenka, która uległa reprezentantce Nowej Zelandii Marinie Erakovic 6:4, 5:7, 2:6. Wyniki drugiej rundy: Ayumi Morita (Japonia) - Urszula Radwańska (Polska) 4:6, 7:5, 6:1 Sabine Lisicki (Niemcy) - Samantha Stosur (Australia, 4,) 6:3, 7:5 Serena Williams (USA) - Maria Kirilenko (Rosja) 6:2, 3:6, 6:2 Marina Erakovic (Nowa Zelandia) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1.) 4:6, 7:5, 6:2