Partner merytoryczny: Eleven Sports

Od walkowera ze Świątek zaczęło się nieszczęście. Australian Open bez byłej liderki rankingu

Gdy organizatorzy Australian Open opublikowali dwa tygodnie temu listę zgłoszeń do pierwszego wielkoszlemowego turnieju w 2025 roku, kibice mogli zacierać ręce. Była kompletna, bez żadnych dziur wśród stu najlepszych zawodniczek świata. Było jednak jasne, że z upływem czasu jakieś wyrwy się pojawią. I stało się: w czeskich mediach Karolina Pliskova, była liderka rankingu WTA, ujawniła, że nie jest jeszcze w stanie biegać. I jeśli wszystko dobrze pójdzie, to na korcie pojawi się dopiero w marcu w Indian Wells. O ile dobrze pójdzie...

Karolina Pliskova
Karolina Pliskova/AFP

Organizatorzy Australian Open listę zgłoszeń opublikowali na bazie rankingu WTA z 6 grudnia. Były na niej wszystkie tenisistki z czołowej setki, a oprócz nich sześć z tzw. zamrożonymi rankingami, m.in. Belinda Bencic. Było jednak oczywiste, że w takim zestawieniu nie spotkają się w Melbourne, m.in. niektóre kontuzjowane zawodniczki liczą, że zdążą się wyleczyć, mając jeszcze sześć tygodni do turnieju.

Z kontuzjami nie mają już problemów m.in. Maria Sakkari, Naomi OsakaMarketa Vondrousova czy Sorana Cirstea - zapowiedziały powrót, zgłosiły się także do innych zawodów. Ta sztuka nie uda się za to Karolinie Pliskovej, słynnej Czeszce, byłej liderce rankingu WTA.

Australian Open bez Karoliny Pliskovej. Tenisistka z Czech przegrała z kontuzją, do Melbourne się nie wybiera

Była finalistka Wimbledonu i US Open po raz ostatni na kort wyszła podczas US Open - pod koniec sierpnia pokonała Mayar Sherif z Egipu (6:3, 0:6, 7:5), później jednak zeszła z kortu po kilku akcjach w starciu z Jasmine Paolini. Rozegrały ledwie dwie akcje, było 15:15 w pierwszym gemie, gdy 32-letnia zawodniczka źle stanęła, skręciła staw skokowy. Była w stanie podejść do siatki, by podziękować Włoszce za rywalizację.

I już do końca roku musiała pauzować. Teraz o swojej sytuacji opowiedziała dziennikowi "Blesk". I okazało się, że ta sytuacja tylko pogorszyła już nawarstwiające problemy. Bo Pliskova od miesięcy grała z bólem, brała zastrzyki, by go zmniejszyć.

Karolina Pliskova/Noushad Thekkayil/AFP

Te problemy ze stawem skokowym miała od lutego, a sytuacja z meczu przeciw Paolini oznaczała tylko koniec możliwości gry na środkach przeciwbólowych. Jak sama przyznała, pierwsze objawy wystąpiły podczas wygranego przez nią turnieju w Kluż-Napoce w pierwszej połowie lutego. Poleciała do Dohy, tam szło dobrze - wygrała cztery mecze. Do półfinałowego starcia ze Świątek już jednak nie wyszła. Od marca do końca sezonu w żadnym turnieju rangi WTA 500, 1000 czy w Szlemach nie osiągnęła już nawet trzeciej rundy.

A w Nowym Jorku nastąpił krach. - Zerwały mi się oba więzadła w stawie, musiałam przejść operację. A gdy się leczyłam, dwa razy złapałam infekcję, przyjmowałam antybiotyki - tłumaczyła.

Karolina Pliskova wróci do gry najwcześniej w marcu. O ile proces rehabilitacji znów nie zostanie zakłócony

Długo więc czekała, by noga się zagoiła, ale jak sama przyznaje, nie jest jeszcze w stanie nawet trenować. Stąd decyzja o rezygnacji z występów w Australii.

Nie mogę jeszcze biegać, do gry w tenisa wciąż daleko. A nie chcę niczego przyspieszać, bo już raz błąd popełniłam, po urazie ręki

~ Karolina Pliskova

Czeszka, w rozmowie z "Blesk", zdradziła też, że opuści planowane na luty turnieje WTA 1000 w Dosze i Dubaju. Najwcześniej zapowiada swój powrót na marzec - wtedy tenisowy świat będzie miał swoje centrum w Kalifornii, a później na Florydzie. - Jeśli nie pojawi się kolejna przeszkoda, to skorzystam z zamrożonego rankingu i zagram w Indian Wells i Miami - tłumaczy.

I dodaje, że nie planuje jeszcze kończyć kariery, ale chce grać zdrowa. - Chciałabym wrócić, by kibice mogli oglądać moją grę. Ale nie w sposób, w którym mogę tylko przetrwać na korcie. Widzę też zalety: moje ciało odpoczęło, w tym nadgarstki - zakończyła.

Główna część Australian Open zacznie się 13 stycznia. Jedynkę w turniejowej drabince będzie miała wówczas Aryna Sabalenka, dwójkę zaś - Iga Świątek.

Iga Świątek - Karolina Pliskova (2-0) Skrót meczu. WIDEO/Associated Press/© 2023 Associated Press
Karolina Pliskova/Noushad Thekkayil / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Karolina Pliskova doznała kontuzji w meczu z Igą Świątek/AFP
As Sportu 2024/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Iga Świątek kontra Aleksandra Mirosław. Kto powinien wygrać wielki finał plebiscytu? Zagłosuj!

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem