Przy piłce meczowej Miedwiediew starał się przechytrzyć rywala i zaserwował od dołu. Tsitsipas nie dał się jednak zaskoczyć i w prosty sposób minął Rosjanina, zwyciężając po dwóch godzinach i 19 minutach. Tsitsipas, który nie tylko wyrównał najlepsze osiągnięcie z Paryża, ale i Wielkiego Szlema, w półfinale zagra z Niemcem Alexandrem Zverevem. Rozstawionemu z numerem piątym Grekowi do wygrania w pierwszym secie wystarczyło jedno przełamanie, w czwartym gemie. W ósmym gemie Tsitsipas miał drugiego break pointa, ale Miedwediew jeszcze się obronił, jednak po chwili tenisista z Aten przypieczętował partię przy własnym podaniu.W drugim secie Grek ponownie przełamał rywala, w trzecim gemie. Rosjanin odrobił straty w szóstym, a ponieważ potem obaj zawodnicy utrzymywali serwis, to do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. Padł on łupem Tstsipasa.Miedwiediew jako pierwszy przełamał podanie przeciwnika w trzeciej partii (piąty gem). Jeśli ktoś myślał, że spotkanie może się przedłużyć, to Grek odrobił straty w ósmym gemie, a 12. zapewnił sobie triumf w tym meczu i awans do półfinału. Ćwierćfinał gry pojedynczej mężczyzn: Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5.) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 2.) 6:3, 7:6 (7-3), 7:5 Pawo