Tak polscy lekkoatleci spędzą święta. Wigilia w Barcelonie i spokój w Warszawie
Święta to dla niektórych sportowców czas tylko chwilowej przerwy od reżimu treningowego, a niektórzy mogą sobie pozwolić na więcej, bo zakończyli już sezon. Jak Boże Narodzenie obchodzą polscy lekkoatleci? Otworzyli się w materiale Akademickiego Związku Sportowego. Natalia i Konrad Bukowieccy zdecydowali się na wyjazd do Barcelony, zaś Pia Skrzyszowska chce odpocząć w rodzinnej Warszawie.
Święta Bożego Narodzenia nie dla wszystkich sportowców oznaczają beztroski odpoczynek od zawodowej codzienności. Sztandarowym przykładem jest tu piłkarska Premier League, która tradycyjnie gra 26 grudnia. Tym samym Jan Bednarek w czwartek o 16:00 rozegra "polski" mecz przeciwko West Hamowi Łukasza Fabiańskiego. Można spodziewać się obu "Biało-Czerwonych" na murawie. Kyle Walker z Manchesteru City wspomniał kilka dni temu, że jego planem na środę jest pojawienie się na treningu, bo w drugi dzień świąt o 13:30 jego zespół zaczyna mecz przeciwko Evertonowi.
Tym magicznym okresem trochę mocniej mogą się cieszyć lekkoatleci, którzy są obecnie dawno po sezonie 2024, a przed sezonem 2025. Opowiedzieli o swoich planach w materiale Akademickiego Związku Sportowego.
Natalia i Konrad Bukowiecki wybrali wyjazdowe święta - z obozu w Portugalii pojechali do stolicy Katalonii. - To będą zupełnie inne święta niż do tej pory. Do Barcelony dotrze też nasza rodzina. Nie mogę się już doczekać, bo będzie to fajne wydarzenie dla nas, ale też dla młodszych, bo pierwszy raz spędzą święta w innym miejscu, niż Polska, a na pewno w innym klimacie - powiedziała brązowa medalistka ostatnich igrzysk olimpijskich.
Pia Skrzyszowska odpoczywa na święta. "Brakuje mi spokojnego czasu"
W Polsce została z kolei Pia Skrzyszowska. - W dzieciństwie uwielbiałam święta, szczególnie te duże, rodzinne spotkania z dziadkami. Największą przyjemnością było jedzenie pierogów, ale też czekanie na Mikołaja i późniejsze wspólne zabawy. W tym roku wyjątkowo zostajemy w domu, więc będą to skromne święta wśród najbliższych. Cieszę się, że spędzę je w domu, szczególnie po tym całym roku długich i licznych podróży naprawdę brakuje mi odpoczynku i spokojnego czasu w Warszawie. Dla mnie święta to idealny czas, żeby się zatrzymać, odpocząć i odetchnąć. Oczywiście trzeba będzie też zrobić trening, ale z pewnością znajdę chwilę na relaks i spędzenie czasu z bliskimi - przyznała.
Nieco smutniejsze święta czekają Pawła Fajdka, ale i w trudniejszych chwilach jest on w stanie cieszyć się wyjątkową atmosferą.
Możemy nadrobić zaległości z całego roku, podzielić się dobrymi informacjami, ale też opowiedzieć o kimś, kto odszedł. Dla mnie też będą to wyjątkowe święta, bo pierwszy raz bez mojego ojca. Na pewno powspominamy, ale lubię takie rodzinne klimaty i mam nadzieję, że z biegiem lat to we mnie nie zginie. Pamiętam, że zawsze wszyscy zjeżdżaliśmy się do babci, do takiego małego mieszkanka i w tej ciasnocie jako dzieciaki czołgaliśmy się się próbując się bawić. Było sporo radości, więc to czas, kiedy można cieszyć się chwilą
~ Paweł Fajdek