Kuba Błaszczykowski po latach wyjawił, jak wyglądała ostatnia rozmowa z ojcem. Poruszające słowa
Kuba Błaszczykowski przez całe życie nosi ze sobą traumę z dzieciństwa. Gdy gwiazdor reprezentacji Polski miał zaledwie 10 lat, ojciec Zygmunt zamordował jego mamę na oczach chłopca. Piłkarz przyznał, że tego dnia stracił nie tylko matkę, ale i ojca. Teraz, po latach Kuba wyjawił, jak wyglądała jego ostatnia rozmowa z ojcem. Padły wzruszające słowa.
W 1996 roku życie 10-letniego wówczas Kuby Błaszczykowskiego zmieniło się dramatycznie. To właśnie wtedy matka przyszłego piłkarza została brutalnie zamordowanego przez jego ojca na oczach chłopca.
"Bawię się klockami, jest uchylone okno, i naglę słyszę rozmowę. Wiem, kto rozmawia, zamarłem, i słyszę, jak się kłócą: »A masz, ty k…!« I krzyk: »Aaa!« Wybiegłem, jak stałem. I widzę, jak mama leży w rowie, i jak ojciec odchodzi. [...] Wydaje mi się, że mama zmarła mi na rękach. Trzy ostatnie wdechy wzięła i już nic. Cisza [...]" - wspominał gwiazdor reprezentacji Polski w książce "Kuba", która trafiła do księgarń w 2015 roku.
Tak wyglądała ostatnia rozmowa Błaszczykowskiego z ojcem
Po tych tragicznych wydarzeniach opiekę nad Kubą przejęła jego babcia, której były piłkarz Wisły Kraków wiele zawdzięcza. Ojciec piłkarza Zygmunt Błaszczykowski spędził wiele lat w więzieniu i zmarł w 2012 roku. Kuba myślał, że nigdy nie wybaczy ojcu tego co zrobił, stało się jednak inaczej.
Teraz, w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim, na kanale "Rymanowski Live" były piłkarz Borussi Dortmund opowiedział, jak wyglądała jego ostatnia rozmowa z ojcem.
"Nie należała do przyjemnych. Tata zatrzymał się na tym, że mamy po 10, 11 lat. W jego głowie utrwalił się obraz nas takich młodych, a każdy z nas wtedy miał już swoją rodzinę i dzieci. I myślę, że sposób prowadzenia rozmowy powinien być w innym tonie. W ostatnim okresie życia ojca rozmawialiśmy kilka razy" - wyjawił emerytowany piłkarz.
W odpowiedzi na pytanie dziennikarza o to, co powie ojcu, jeśli spotka go po swojej śmierci, padły poruszające słowa.
"Nie myślę o tym. Nie zastanawiałem się nad tym. Zawsze miałem takie podejście, że raczej czekałem na to, co tata mi powie. Myślę, że to była największa różnica, która powodowała ten dystans. Próbowałem rozmawiać, ale w tej kwestii nam się nie udało" - podsumowała Jakub Błaszczykowski.
Zobacz też:
Sport