Polski gwiazdor na rajskich wakacjach. Nie spędza ich sam
Jan Zieliński po udanym sezonie 2024 wreszcie znalazł czas na upragniony odpoczynek. Dwukrotny mistrz wielkoszlemowy postanowił spędzić urlop poza granicami naszego kraju i wybrał się na Seszele. Tenisista pochwalił się fotką z rajskich wakacji w mediach społecznościowych. Jak się okazuje, 28-latek nie jest tam sam. Towarzyszy mu bowiem ukochana.
Jan Zieliński ma za sobą naprawdę udany sezon. Już w styczniu odniósł on bowiem pierwszy, naprawdę imponujący sukces. Wraz z Tajwanką Hsieh Su-wei sięgnął po wielkoszlemowe trofeum w grze mieszanej podczas Australian Open. Na kolejny triumf Polak nie musiał długo czekać. Na początku marca wraz z Hugo Nysem wygrał bowiem turniej Mexican Open. Kolejny powód do świętowania Zieliński miał w lipcu. Wówczas podczas Wimbledonu ponownie sięgnął on po trofeum Wielkiego Szlema i ponownie zrobił to z Hsieh Su-wei. Pochodzący z Warszawy gwiazdor w zaledwie kilka miesięcy został więc podwójnym mistrzem wielkoszlemowym w mikście.
Jan Zieliński wyjechał z Polski. Postawił na egzotyczną destynację
Po zakończeniu sezonu przyszła pora na jego podsumowanie. Wówczas tenisista opublikował na Instagramie wpis, w którym podzielił się z kibicami swoimi przemyśleniami. Zapowiedział także przy okazji, że już nie może doczekać się... rozpoczęcia urlopu. "(...) Dziękuję wszystkim, którzy byli częścią tego niesamowitego roku począwszy od mojej rodziny, trenerów, sponsorów i kibiców. Ciężka praca i wasze wsparcie sprawiły, że marzenia się spełniły. Czas odpocząć, zaplanować kolejny rok i przygotować się na kolejne wyzwania! Najlepsze jeszcze przed nami" - przekazał.
Zgodnie z zapowiedzią wkrótce potem Zieliński spakował walizki i udał się na rajskie wakacje. 28-latek - jak się okazuje - postawił na Seszele. Dwukrotny mistrz wielkoszlemowy pochwalił się na Instagramie pierwszą fotką z urlopu.
Na reakcję internautów reprezentant naszego kraju nie musiał długo czekać. "Serduszko" pod wpisem Zielińskiego został m.in. Hubert Hurkacz.
Na wakacje mistrz Australian Open i Wimbledonu, jak można było się tego spodziewać, nie wybrał się sam. Na wyspie położonej na Oceanie Indyjskim Polakowi towarzyszy jego ukochana - węgierska tenisistka, Dalma Galfi.