Niezapomniany wieczór Małgorzaty Rozenek-Majdan. Zabrała ze sobą synów
Małgorzata Rozenek-Majdan korzysta często ze swoich znajomości i stara się nie przepuszczać okazji do tego, by wziąć udział w ciekawych wydarzeniach. Kiedy tylko może, stara się wybierać na nie z całą rodziną. Tak było i tym razem. Na zaproszenie kolegi z "Dzień Dobry TVN", Krzysztofa Skórzyńskiego, Rozenek wzięła swoich synów i męża, wsiadła w samochód, a potem zachwycała się niezapomnianym wieczorem.
Małgorzata Rozenek-Majdan przeżyła okres świąteczny na całego. Najpierw bardzo cieszyła się z powrotu najstarszego syna, Stanisława, do Polski, potem zorganizowała rodzinne święta, a na Sylwestra i Nowy Rok wyjechała tylko ze swoim mężem do Zakopanego. To nie był jednak koniec ważnych wydarzeń.
Małgorzata Rozenek-Majdan zaproszona przez Skórzyńskiego
6 stycznia to Święto Trzech Króli i dla wielu osób rozstanie z okresem bożonarodzeniowym i przejście do karnawału. Ostatnie ze styczniowych świąt to okazja do tego, by spotkać się jeszcze na wspólne kolędowanie. Do takiego przeżywania poniedziałkowego wieczoru zaprosił Małgorzatę Rozenek jej kolega z "Dzień Dobry TVN", Krzysztof Skórzyński.
"Dzisiejszy wieczór był wyjątkowy - kolędowanie w kościele to coś, co zawsze wzrusza i przypomina, co jest w tych świętach najważniejsze. Wspólne śpiewanie wypełnia spokojem, radością i prawdziwym świątecznym duchem. Takie chwile zostają na długo w pamięci" - pisała Rozenek.
Małgorzata Rozenek-Majdan zabrała ze sobą całą rodzinę
Na profilu Rozenek-Majdan pojawiły się nagrania z samego kolędowania. W kościele widać było tłumy, a żeby zagrzać wszystkich obecnych do wspólnego śpiewania, kolędowaniu przewodził chór. Zdaje się, że prowadzącym się udało, bo celebrytka nie mogła uspokoić emocji nawet podczas powrotu do domu.
"Wracamy rozśpiewani" - podpisała nagranie gwiazda. Widać było na nim jej synów, którzy też pojechali wspólnie z nią i Radosławem Majdanem na zaproszenie Skórzyńskiego. Teraz pozostaje oczekiwać na karnawałowy szał w wydaniu Majdanów. Z pewnością niebawem będziemy podziwiać ich udział w kolejnych zabawach.