Partner merytoryczny: Eleven Sports

Stefan Horngacher pewny swego, wskazał na Niemców. Jasny sygnał dla rywali

Wielkimi krokami zbliżają się kolejne konkursy Pucharu Świata, które odbędą się w Titisee-Neustadt. Będą to pierwsze zawody na niemieckiej skoczni w sezonie, przez co też gospodarze chcą pokazać się z jak najlepszej strony. Stefan Horngacher nawet zaczął się już "odgrażać", że jego zawodnicy są w stanie skakać na bardzo wysokim poziomie. A to ostrzeżenie m.in. dla Polaków, którzy chcą w końcu zacząć rywalizować ze światową czołówką jak równi z równymi.

Stefan Horngacher
Stefan Horngacher/FRANK HOERMANN/SVEN SIMONSVEN SIMONdpa Picture-Alliance via AFP/AFP

Sezon Pucharu Świata został zainaugurowany w norweskim Lillehammer, później skoczków ugościła fińska Ruka, a w ostatni weekend areną zmagań o punkty była Wisła. Tam dwukrotnie na podium stawał Pius Paschke (był trzeci w sobotnim konkursie, a niedzielny wygrał), który do kolejnych zawodów przystąpi w żółtym plastronie lidera klasyfikacji generalnej. I przed własną publicznością będzie bronił pierwszego miejsca.

Następne konkursy odbędą się bowiem w niemieckim Titisee-Neustadt, gdzie w piątek odbędzie się rywalizacja duetów, a w sobotę i niedzielę indywidualna. Poważnymi kandydatami do stawania na podium będą Austriacy, którzy mają aż czterech przedstawicieli w czołowej piątce klasyfikacji generalnej, a także Niemcy. Na ten drugi wariant gorąco liczy trener Stefan Horngacher, który ostatnio "odgrażał się", że jego zawodników stać na dalekie loty.

"Naprawdę nie możemy się doczekać pierwszego w tym sezonie Pucharu Świata u siebie w Titisee-Neustadt. Jako osoba, która z wyboru mieszka w Schwarzwaldzie, osobiście jestem oczywiście jeszcze bardziej podekscytowany" - zaczął swoją wypowiedź cytowaną przez deutscherskiverband.de.

Stefan Horngacher zapowiada dalekie loty Niemców

Następnie były trener polskich skoczków wyjaśnił, że istnieją dwa powody jego "ekscytacji".

Po pierwsze, nasz zespół jest w stanie zaprezentować się na najwyższym poziomie. Szczególnie Pius Paschke spisał się znakomicie w ostatnich tygodniach. Z drugiej strony osobiście znam wielu wolontariuszy, bez których takie wydarzenie nie byłoby możliwe. W organizację tego wydarzenia włożono wiele serca

~ zaznaczył.

Ekscytacji z powodu możliwości zaprezentowania się przed niemieckimi kibicami nie kryje też wspomniany PaschkeLider klasyfikacji generalnej zauważył, że Hochfirstschanze ma "starszy profil", dzięki czemu przyjemnie się na niej skacze. "To powinno mi odpowiadać w mojej obecnej formie" - stwierdził.

Piątkowy konkurs duetów rozpocznie się o godz. 15:45. Na godz. 14:30 w sobotę zaplanowano kwalifikacje, które poprzedzą konkurs indywidualny (16:00). Podobnie rywalizacja odbędzie się w niedzielę - ostatniego dnia zmagań również kwalifikacje rozpoczną się o 14:30, a zawody o 16:00.

"As Sportu 2024"/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Klaudia Zwolińska kontra Aleksandra Mirosław. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

AS Sportu 2024. Klaudia Zwolińska VS Aleksandra Mirosław. WIDEO/InteriaSport.pl/INTERIA.TV
Stefan Horngacher/JENS SCHLUETER / AFP/AFP
Stefan Horngacher/AFP
Stefan Horngacher/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem