Za nami trzeci weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich sezonu 2024/25. Konkursy na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle padły łupem Austriaka Daniela Tschofeniga i Niemca Piusa Paschke. Zwłaszcza ten drugi zachwyca, bo pomimo dość zaawansowanego w kontekście sportowym wieku (34 lata) utrzymuje świetną formę na początku kampanii. Wygrał trzy z sześciu konkursów (co nie zdarzyło się Niemcom od czasu Martina Schmitta), a w aż pięciu stawał na podium. Paschke w poprzednim sezonie dołączył do grona zawodników, którzy w roku swoich 25. urodzin mieli mniej niż 500 punktów PŚ, a udało im się łącznie wywalczyć co najmniej 2000. Obecnie podopieczny Stefana Horngachera ma na koncie kariery 2567 oczek. Jego przypadek jest bardzo specyficzny, bo po ćwierćwieczu życia miał na koncie jedynie... 4. 6 chętnych Polaków, 5 miejsc. Wielka zagadka dla Thurnbichlera, decyzja zapadła Późno dojrzewający skoczkowie. Paschke, Deschwanden, Kubacki czy Żyła Jak wyliczył profil "Skoki narciarskie na wykresie i w liczbach" na platformie X do tego zestawienia w sobotę dzięki drugiemu miejscu dopisał się Gregor Deschwanden. Szwajcar przeżywa wspaniały czas, jest w tej chwili piątym zawodnikiem na świecie, a jego dyspozycja jest coraz lepsza. W weekend zgarnął całkowicie aż 113 pkt. Łącznie omawiane grono liczy zaledwie 9 nazwisk, oprócz Paschke i Deschwandena są w nim Daniel Huber, Dawid Kubacki, Robert Johansson, Piotr Żyła, Dmitrij Wasiljew, Michael Neumayer i Hideharu Miyahira. Następne konkursy odbędą się w niemieckim Titisee-Neustadt, a przed świętami Bożego Narodzenia zawody przeniosą się tradycyjnie do szwajcarskiego Engelbergu. Paschke i Deschwanden będą więc mieli za sobą wsparcie publiczności zgromadzonej na trybunach. Nasi zachodni sąsiedzi oczywiście będą współgospodarzami Turnieju Czterech Skoczni, w jego pierwszej połowie skoczkowie pojadą do Oberstdorfu i Garmisch-Partenkirchen. Najlepszy weekend w karierze Pawła Wąska. Zatankował do pełna bak pewności siebie