Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niemiecka legenda ostro o polskich skoczkach. Te słowa zabolą kibiców

Jens Weissflog udzielił wywiadu telewizji SPORT1, w której wypowiedział się na tematy bieżące w świecie skoków narciarskich. Dostało się polskim i słoweńskim zawodnikom, ale 60-latek był w pewnym stopniu krytyczny także dla swoich rodaków. Uważa, że 23 lata oczekiwania na triumf w Turnieju Czterech Skoczni to "wstyd". - Nie udaje nam się utrzymać dobrej formy przez święta - powiedział.

Jens Weissflog
Jens Weissflog/Hendrik Schmidt/dpa-Zentralbild/AFP

Niemcom znowu nie udało się triumfować w Turnieju Czterech Skoczni. Od czasu Svena Hannawalda z 2022 r. nikt nie jest w stanie przerwać passy, która w każdym kolejnym sezonie istnienia wywołuje na zawodnikach coraz większą presję. Tym razem nie podołał jej Pius Paschke, który po wygraniu pięciu z pierwszych ośmiu konkursów osłabł w Engelbergu, a podczas TCS był tylko tłem dla fenomenalnych Austriaków - Daniela Tschofeniga, Jana Hoerla i Stefana Krafta.

Jens Weissflog widzi w tym duży problem. - Trudno to wytłumaczyć. Jakoś nie udaje nam się utrzymać dobrej formy przez święta. O rzekomej presji można dużo powiedzieć, ale inni też ją mieli. To wstyd, muszę powiedzieć. W poprzednich latach mieliśmy wiele dobrych pozycji startowych, ale tym razem mieliśmy najlepszą z uwagi na pięć indywidualnych zwycięstw Paschke - powiedział w rozmowie ze SPORT1.

- Oczywiście był pod presją, co było widać także po jego próbach. Skakał niesamowicie agresywnie, czasem aż za agresywnie. To błędy, które popełniasz, gdy jesteś pod presją. Niemniej jednak był to najlepszy wynik w TCS w jego karierze, co łagodzi rozczarowanie - zaznaczył w temacie 34-latka.

Jest zdania, że nie powinno być mowy o zwolnieniu Stefana Horngachera (pojawiały się spekulacje, które uciął dyrektor sportowy). 60-Weissflog podkreślił pierwsze miejsce Paschke w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jeszcze do zawodów w Oberstdorfie. Pozostaje optymistą i liczy na medal drużynowy na MŚ w Trondheim. Nie skreśla też swoich rodaków w rywalizacji indywidualnej.

Jens Weissflog nie zostawił suchej nitki na Polakach i Słoweńcach. "Zniknęli"

Przyznał, że dominacja Austriaków jest "niemal przerażająca" (wzięli dla siebie 11 z 12 miejsc na podium w TCS), ale pociesza się tym, że dzieli niedolę z innymi narodami. Spodziewa się jednak, że podopieczni Andreasa Widhoelzla nie będą już aż tak konkurencyjni w nachodzących zawodach. 60-latek zabrał także głos na temat innych zespołów. Wrzucił Polaków i Słoweńców do jednego worka, oceniając dość ostro.

Cała stawka, z wyjątkiem Austrii, jest dość pomieszana. Polaków i Słoweńców już zupełnie nie ma, zniknęli, nikt od nich w tej chwili nie odgrywa roli. Norwegia nadal odnosi przyzwoite sukcesy z Johannem Andre Forfangiem. Każdemu narodowi trudno jest obecnie porównywać się z Austrią

~ Jens Weissflog

Paweł Wąsek jest obecnie 13. w klasyfikacji generalnej PŚ, Aleksander Zniszczoł 20., Jakub Wolny 30., Dawid Kubacki i Kamil Stoch ex aequo 34., a Piotr Żyła 43.

Anze Lanisek odznaczony orderem za zachowanie wobec Kubackiego. Jest komentarz Polaka. WIDEO/materiały prasowe/materiały zewnętrzne/materiały prasowe
Jens Weissflog/AFP
Stefan Horngacher/DANIEL KARMANN / DPA /AFP
Thomas Thurnbichler/Grzegorz Momot/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem